Listopadowy pejzaż nie napawa nas optymizmem.Na dworze robi się niestety szaro i ponuro.Kolorowe liście,które zdobiły pięknie dzrzewa niestety już opadły.Dzień jest już krótki i niestety słońce zakrywają ciężkie,ciemne chmury.
Poranki często są mgliste i zimne.Niestety zieleń już nie cieszy naszych oczu,wokół tylko szarość.Nad pustymi,zamarłymi polami stada gawronów złowieszczo wykrzykują.
Listopadowy pejzaż nie napawa nas optymizmem.Na dworze robi się niestety szaro i ponuro.Kolorowe liście,które zdobiły pięknie dzrzewa niestety już opadły.Dzień jest już krótki i niestety słońce zakrywają ciężkie,ciemne chmury.
Poranki często są mgliste i zimne.Niestety zieleń już nie cieszy naszych oczu,wokół tylko szarość.Nad pustymi,zamarłymi polami stada gawronów złowieszczo wykrzykują.