W te wakacje wyjechałam razemz przyjaciółmi na biwak. Zapowiadało się nie ciekawie ponieważ pogoda pozostawiała wiel do życzenia. Na szczęście byłam tam z przyjaciółmi z którymi nie da sie nudzić. Codziennie wymyślalismy niwe zajęcia: podchody w lesie, pływanie kajakami, opalanie sie i kąpiele w jeziorze, ale gdy tylko wyszło słońce. Jednym słowem bawilismy sie świetnie, aż do jednej feralnej nocy. Mieliśmy juz kłaść sie spać , gdy nagle usłyszałam jakieś dziwnoe dźwięki, bałam się wyjśc z namiotu. Razem z koleżanką byłysmy przerażone nagle coś zaczeło przesówać nasz namiot, ni c nie widziałyśmy, ale z krzykiem wybiegłysmy na zewnątrz. Na szczęscie okazało się ze to tylko nasi koledzy postanowili zrobić sobie z nas żarty, ale i tak najadłam się strachu jak nigdy> zapamiętam ten wyjazd dzieki moim przyjaciołom i wielu szalonym historią .
W te wakacje wyjechałam razemz przyjaciółmi na biwak. Zapowiadało się nie ciekawie ponieważ pogoda pozostawiała wiel do życzenia. Na szczęście byłam tam z przyjaciółmi z którymi nie da sie nudzić. Codziennie wymyślalismy niwe zajęcia: podchody w lesie, pływanie kajakami, opalanie sie i kąpiele w jeziorze, ale gdy tylko wyszło słońce. Jednym słowem bawilismy sie świetnie, aż do jednej feralnej nocy. Mieliśmy juz kłaść sie spać , gdy nagle usłyszałam jakieś dziwnoe dźwięki, bałam się wyjśc z namiotu. Razem z koleżanką byłysmy przerażone nagle coś zaczeło przesówać nasz namiot, ni c nie widziałyśmy, ale z krzykiem wybiegłysmy na zewnątrz. Na szczęscie okazało się ze to tylko nasi koledzy postanowili zrobić sobie z nas żarty, ale i tak najadłam się strachu jak nigdy> zapamiętam ten wyjazd dzieki moim przyjaciołom i wielu szalonym historią .