W styczniu 1241 r. przed głównym uderzeniem rozpoczęły się na ziemiach polskich działania rozpoznawcze. Jeden z zagonów, pod wodzą Bajdara, dotarł przez Lublin do Zawichostu, a drugi przez Brześć nad Bugiem aż do Drohiczyna. Na początku lutego 1241 wojska mongolskie ponownie ruszyły na wschód. Tym razem cześć wojsk mongolskich dotarła pod Nowogródek na Litwie, natomiast trzon tej kolejnej rozpoznawczej wyprawy utartym już szlakiem przez Lublin i Zawichost dotarł do Sandomierza, zdobywając go 13 lutego.
Dalej rozpoznanie poprowadzono w kierunku Koprzywnicy, Wiślicy i Skalbmierza. Szlak przemarszu oddziałów mongolskich znaczony był zniszczeniem i krwią miejscowej ludności.
W odpowiedzi na działania zaczepne, które oddziały Bajdara przeprowadzały w styczniu, książęta polscy zarządzili mobilizację. Najsprawniej i najszybciej została ona przeprowadzona w ziemi sandomierskiej i krakowskiej. Pozwoliło to polskiemu rycerstwu w momencie lutowej akcji Mongołów, na skoncentrowane sił pod wodzą wojewody krakowskiego Włodzimierza w rejonie Miechowa. Obecność sił polskich zmusiła zagony mongolskie do odwrotu w kierunku Sandomierza. Wojewoda krakowski udał się w pogoń za siłami mongolskimi, doprowadzając do walnej bitwy pod Turskiem, która skończyła się klęską Polaków. Po tym zwycięstwie oddziały mongolskie wycofały się wzdłuż lewego brzegu Wisły do Sandomierza. Linię Wisły siły mongolskie przekroczyły na wysokości Świeciechowa, skąd niepokojone powróciły w rejon pierwotnej koncentracji.
Etap II[edytuj]
Właściwy najazd rozpoczął się w pierwszych dniach marca. Mongołowie dotarli pod Sandomierz, w którego rejonie podzielili armię na dwie części. Większa w sile około 15 tys. ludzi, pod przywództwem Bajdara i Ordu (brat Batu-chana) udała się do Krakowa, natomiast mniejsza w sile około 10 tys. pod przywództwem Kajdana udała się na ziemię łęczycką i Kujawy, jednak w pobliżu granicy z Kujawami zawrócili w stronę Łęczycy i Sieradza, niszcząc te miasta i skierowali się na Kraków.
Grupa dowodzona przez Bajdara natrafiła w rejonie Gór Świętokrzyskich na zgromadzone tam siły małopolskie, złożone z wojsk ziemi sandomierskiej i krakowskiej, a dowodzone przez wojewodę krakowskiego Włodzimierza, wojewodę sandomierskiego Pakosława oraz kasztelanów krakowskiego Klemensa z Brzeźnicy i sandomierskiego Jakuba Raciborowica. W dniach 18-19 marca 1241 r doszło do starć pod Chmielnikiem, a następnie pod Tarczkiem. Oddziały polskie po początkowych sukcesach uległy przeważającym siłom mongolskim. W walkach stoczonych w okolicach Chmielnika, Szydłowa i Tarczka poległ m.in. wojewoda krakowski Włodzimierz oraz kasztelani Klemens i Jakub.
Pomimo dotkliwej klęski wojska polskie spełniły swoje zadanie. Nie tylko zdołały one zadać straty siłom mongolskim bezpośrednio w walce, ale przede wszystkim opóźniły marsz nieprzyjaciela, dając cenny czas na zorganizowanie obrony w miastach oraz koncentrację sił na Śląsku.
28 marca najeźdźcy zdobyli bez walki Kraków. 1 kwietnia siły mongolskie opuściły miasto podpalając jego zabudowania i przez Olkusz, Bytom udały się na Wrocław. Podczas przeprawy przez Odrę oddziały rozpoznawcze Bajdara zostały rozbite pod Raciborzem przez rycerstwo raciborskie dowodzone przez księcia opolskiego Mieszka II Otyłego. Główne siły mongolskie po dotarciu do Raciborza nie podjęły próby zdobycia grodu, tylko podążyły w kierunku Opola.
Pod Opolem doszło do kolejnego starcia. Tym razem siłami polskimi dowodzili książę opolski Władysław oraz małoletni Bolesław Wstydliwy. Wobec przewagi nieprzyjaciela, słabsi liczebnie Polacy po krótkiej walce wycofali się w kierunku Wrocławia. Bardaj w ślad za księciem opolskim ruszył do stolicy Dolnego Śląska. Wrocławianie sami podpalili miasto i uciekli do warownego grodu.
Mongołowie spod Wrocławia udali się do Legnicy, by zapobiec połączeniu wojsk Henryka II Pobożnego i Wacława I czeskiego. 8 kwietnia nastąpiło połączenie sił Bajdara z armią dowodzoną przez Kajdana. Siły prowadzone przez Kajdana idące spod Wrocławia, przemierzyły szlak od Gór Świętokrzyskich, przez Radom, Opoczno, Inowłódz, ziemię sieradzko-łęczycką w drodze do Krakowa i tam się połączyły.
I najazd mongołów na Polskę był w 1241 roku.Miał na celu związanie walką polskich książąt, tak aby uniemozliwić im udzielenie pomocy Węgrom.Zadaniem Ordu było przedarcie się z Rusi przez Polskę i Morawy do Węgier, prowadząc działania zbrojne i rozpoznawcze odnośnie brodu na Wiśle oraz przejścia przez Bramę Morawską
II najazd trwał od 1259r.-1260r.Miał on na celu osłabienie misternej sieci sojuszy, jakie budował kniaź Daniel Romanowicz, sprytnie korzystający z kłopotów politycznych Złotej Ordy (spór z wielkim chanem z Karakorum oraz wojna z Ilchanatem perskim).Drugi najazd był ograniczony jedynie do Małopolski. Jego niszczący efekt był nieporównanie gorszy od pierwszego.
III najazd był w latach 1287-1288. Był on wynikiem sojuszu ekskomunikowanego węgierskiego króla Władysława IV Kumańczyka z władcami Złotej Ordy.Na Polskę wyruszyły dwa tumeny pod dowództwem chana Telebogi i Nogaja (na więcej nie pozwalały ówczesne możliwości Ordy), wsparte posiłkami ruskimi. Celowa opieszałość Telebogi, który był skłócony z Nogajem doprowadziły do porażki podczas oblężenia Krakowa i w efekcie do wycofania się z Polski (zwłaszcza że Władysław IV najpierw dostał się do niewoli, później zaś zatwierdził pomoc dla Polski pod dowództwem Jerzego z Sovaru). Najazd był nieudany i krótkotrwały -Teleboga przebywał w naszym kraju ledwie dwa tygodnie, Nogaj cztery. Najazdy Złotej Ordy na Polskę są najlepszym dowodem nie tylko na słabość naszego kraju w dobie rozbicia dzielnicowego, ale też na zanik patriotyzmu w chrześcijańskim feudalizmie. Warte pochwały są jedynie zmagania mieszczan, zwłaszcza krakowskich, odwaga górali z Podhala oraz opór jaki stawiała prosta ludność.
Etap I[edytuj]
W styczniu 1241 r. przed głównym uderzeniem rozpoczęły się na ziemiach polskich działania rozpoznawcze. Jeden z zagonów, pod wodzą Bajdara, dotarł przez Lublin do Zawichostu, a drugi przez Brześć nad Bugiem aż do Drohiczyna. Na początku lutego 1241 wojska mongolskie ponownie ruszyły na wschód. Tym razem cześć wojsk mongolskich dotarła pod Nowogródek na Litwie, natomiast trzon tej kolejnej rozpoznawczej wyprawy utartym już szlakiem przez Lublin i Zawichost dotarł do Sandomierza, zdobywając go 13 lutego.
Dalej rozpoznanie poprowadzono w kierunku Koprzywnicy, Wiślicy i Skalbmierza. Szlak przemarszu oddziałów mongolskich znaczony był zniszczeniem i krwią miejscowej ludności.
W odpowiedzi na działania zaczepne, które oddziały Bajdara przeprowadzały w styczniu, książęta polscy zarządzili mobilizację. Najsprawniej i najszybciej została ona przeprowadzona w ziemi sandomierskiej i krakowskiej. Pozwoliło to polskiemu rycerstwu w momencie lutowej akcji Mongołów, na skoncentrowane sił pod wodzą wojewody krakowskiego Włodzimierza w rejonie Miechowa. Obecność sił polskich zmusiła zagony mongolskie do odwrotu w kierunku Sandomierza. Wojewoda krakowski udał się w pogoń za siłami mongolskimi, doprowadzając do walnej bitwy pod Turskiem, która skończyła się klęską Polaków. Po tym zwycięstwie oddziały mongolskie wycofały się wzdłuż lewego brzegu Wisły do Sandomierza. Linię Wisły siły mongolskie przekroczyły na wysokości Świeciechowa, skąd niepokojone powróciły w rejon pierwotnej koncentracji.
Etap II[edytuj]Właściwy najazd rozpoczął się w pierwszych dniach marca. Mongołowie dotarli pod Sandomierz, w którego rejonie podzielili armię na dwie części. Większa w sile około 15 tys. ludzi, pod przywództwem Bajdara i Ordu (brat Batu-chana) udała się do Krakowa, natomiast mniejsza w sile około 10 tys. pod przywództwem Kajdana udała się na ziemię łęczycką i Kujawy, jednak w pobliżu granicy z Kujawami zawrócili w stronę Łęczycy i Sieradza, niszcząc te miasta i skierowali się na Kraków.
Grupa dowodzona przez Bajdara natrafiła w rejonie Gór Świętokrzyskich na zgromadzone tam siły małopolskie, złożone z wojsk ziemi sandomierskiej i krakowskiej, a dowodzone przez wojewodę krakowskiego Włodzimierza, wojewodę sandomierskiego Pakosława oraz kasztelanów krakowskiego Klemensa z Brzeźnicy i sandomierskiego Jakuba Raciborowica. W dniach 18-19 marca 1241 r doszło do starć pod Chmielnikiem, a następnie pod Tarczkiem. Oddziały polskie po początkowych sukcesach uległy przeważającym siłom mongolskim. W walkach stoczonych w okolicach Chmielnika, Szydłowa i Tarczka poległ m.in. wojewoda krakowski Włodzimierz oraz kasztelani Klemens i Jakub.
Pomimo dotkliwej klęski wojska polskie spełniły swoje zadanie. Nie tylko zdołały one zadać straty siłom mongolskim bezpośrednio w walce, ale przede wszystkim opóźniły marsz nieprzyjaciela, dając cenny czas na zorganizowanie obrony w miastach oraz koncentrację sił na Śląsku.
28 marca najeźdźcy zdobyli bez walki Kraków. 1 kwietnia siły mongolskie opuściły miasto podpalając jego zabudowania i przez Olkusz, Bytom udały się na Wrocław. Podczas przeprawy przez Odrę oddziały rozpoznawcze Bajdara zostały rozbite pod Raciborzem przez rycerstwo raciborskie dowodzone przez księcia opolskiego Mieszka II Otyłego. Główne siły mongolskie po dotarciu do Raciborza nie podjęły próby zdobycia grodu, tylko podążyły w kierunku Opola.
Pod Opolem doszło do kolejnego starcia. Tym razem siłami polskimi dowodzili książę opolski Władysław oraz małoletni Bolesław Wstydliwy. Wobec przewagi nieprzyjaciela, słabsi liczebnie Polacy po krótkiej walce wycofali się w kierunku Wrocławia. Bardaj w ślad za księciem opolskim ruszył do stolicy Dolnego Śląska. Wrocławianie sami podpalili miasto i uciekli do warownego grodu.
Mongołowie spod Wrocławia udali się do Legnicy, by zapobiec połączeniu wojsk Henryka II Pobożnego i Wacława I czeskiego. 8 kwietnia nastąpiło połączenie sił Bajdara z armią dowodzoną przez Kajdana. Siły prowadzone przez Kajdana idące spod Wrocławia, przemierzyły szlak od Gór Świętokrzyskich, przez Radom, Opoczno, Inowłódz, ziemię sieradzko-łęczycką w drodze do Krakowa i tam się połączyły.
I najazd mongołów na Polskę był w 1241 roku.Miał na celu związanie walką polskich książąt, tak aby uniemozliwić im udzielenie pomocy Węgrom.Zadaniem Ordu było przedarcie się z Rusi przez Polskę i Morawy do Węgier, prowadząc działania zbrojne i rozpoznawcze odnośnie brodu na Wiśle oraz przejścia przez Bramę Morawską
II najazd trwał od 1259r.-1260r.Miał on na celu osłabienie misternej sieci sojuszy, jakie budował kniaź Daniel Romanowicz, sprytnie korzystający z kłopotów politycznych Złotej Ordy (spór z wielkim chanem z Karakorum oraz wojna z Ilchanatem perskim).Drugi najazd był ograniczony jedynie do Małopolski. Jego niszczący efekt był nieporównanie gorszy od pierwszego.
III najazd był w latach 1287-1288. Był on wynikiem sojuszu ekskomunikowanego węgierskiego króla Władysława IV Kumańczyka z władcami Złotej Ordy.Na Polskę wyruszyły dwa tumeny pod dowództwem chana Telebogi i Nogaja (na więcej nie pozwalały ówczesne możliwości Ordy), wsparte posiłkami ruskimi. Celowa opieszałość Telebogi, który był skłócony z Nogajem doprowadziły do porażki podczas oblężenia Krakowa i w efekcie do wycofania się z Polski (zwłaszcza że Władysław IV najpierw dostał się do niewoli, później zaś zatwierdził pomoc dla Polski pod dowództwem Jerzego z Sovaru). Najazd był nieudany i krótkotrwały -Teleboga przebywał w naszym kraju ledwie dwa tygodnie, Nogaj cztery.
Najazdy Złotej Ordy na Polskę są najlepszym dowodem nie tylko na słabość naszego kraju w dobie rozbicia dzielnicowego, ale też na zanik patriotyzmu w chrześcijańskim feudalizmie. Warte pochwały są jedynie zmagania mieszczan, zwłaszcza krakowskich, odwaga górali z Podhala oraz opór jaki stawiała prosta ludność.