Miejscem w którym się najlepiej czuję to mój pokój. Zawsze chętnie tam wracam. To mój mały azyl. Pokój ten znajduje się na piętrze mojego domu. Jest pomalowany w kolorach :biało-błękitno- fioletowym. Kolorystyka ścian sprawia ,że jest on pomieszczeniem bardzo ciepłym i przytulnym. Ciepło emanuje z niego jak ,,kaloryfer’’. Naprzeciwko drzwi znajduje się okno przez które widać drzewa zarówno iglaste jak i liściaste. W czasie jesiennym widok jest pomarańczowo-żółto-zielony. Przy lekkim lub silnym podmuchu wiatru, drzewa wyginają się w najróżniejszych kierunkach. W nocy okno lekko przysłania ciemna roleta, by jasny blask księżyca mnie nie obudził. Obok okna znajdują się: biurko, łóżko i mój fotel ,gdzie gdy mam chwile wolnego czasu czytam książki lub piszę swoją . . Gdy mam ochotę rozmyślać, kładę się na dużym, wygodnym łóżku i spoglądam przez zawsze czyste okno, patrząc jak uginają się drzewa i spadają kolorowe liście. Czuję się w nim bezpiecznie , bo wiem ,że nikt mi nic nie zrobi. Mogę się tam zanurzyć w świecie fantazji, pomarzyć, porozmyślać nad tym co się dzieje, co się stało i co może się stać. Nikt mi nigdy tam nie przeszkadza. Mam tam taką ,,oazę spokoju’’. Nauka to nie jest problem. ,,Zakopię się’’ w koc i opatulona siadam na łóżku ,biorę książkę do ręki i w ekspresowym tempie nauka wchodzi mi do głowy. W moim pokoju niema zbyt dużo mebli ,ale za to mam w nim mnóstwo ,,pluszaków’’ , rozmaitych figurek i bibelotów. Moją najulubieńszą maskotką jest wielka ,zielona żaba ,którą dostałam w tym roku na urodziny od mojego brata. Śpi ona codziennie ze mną w łóżku i zawsze mogę się do niej przytulić. Lubię swój pokój tak bardzo ,że mogłabym być w nim dwadzieścia cztery godziny na dobę. Nie oddałabym go za nic w świecie.
Miejscem w którym się najlepiej czuję to mój pokój. Zawsze chętnie tam wracam. To mój mały azyl.
Pokój ten znajduje się na piętrze mojego domu. Jest pomalowany w kolorach :biało-błękitno- fioletowym. Kolorystyka ścian sprawia ,że jest on pomieszczeniem bardzo ciepłym i przytulnym. Ciepło emanuje z niego jak ,,kaloryfer’’. Naprzeciwko drzwi znajduje się okno przez które widać drzewa zarówno iglaste jak i liściaste. W czasie jesiennym widok jest pomarańczowo-żółto-zielony. Przy lekkim lub silnym podmuchu wiatru, drzewa wyginają się w najróżniejszych kierunkach. W nocy okno lekko przysłania ciemna roleta, by jasny blask księżyca mnie nie obudził. Obok okna znajdują się: biurko, łóżko i mój fotel ,gdzie gdy mam chwile wolnego czasu czytam książki lub piszę swoją . . Gdy mam ochotę rozmyślać, kładę się na dużym, wygodnym łóżku i spoglądam przez zawsze czyste okno, patrząc jak uginają się drzewa i spadają kolorowe liście. Czuję się w nim bezpiecznie , bo wiem ,że nikt mi nic nie zrobi.
Mogę się tam zanurzyć w świecie fantazji, pomarzyć, porozmyślać nad tym co się dzieje, co się stało i co może się stać. Nikt mi nigdy tam nie przeszkadza. Mam tam taką ,,oazę spokoju’’. Nauka to nie jest problem. ,,Zakopię się’’ w koc i opatulona siadam na łóżku ,biorę książkę do ręki i w ekspresowym tempie nauka wchodzi mi do głowy.
W moim pokoju niema zbyt dużo mebli ,ale za to mam w nim mnóstwo ,,pluszaków’’ , rozmaitych figurek i bibelotów. Moją najulubieńszą maskotką jest wielka ,zielona żaba ,którą dostałam w tym roku na urodziny od mojego brata. Śpi ona codziennie ze mną w łóżku i zawsze mogę się do niej przytulić.
Lubię swój pokój tak bardzo ,że mogłabym być w nim dwadzieścia cztery godziny na dobę. Nie oddałabym go za nic w świecie.