Opisz jedną z przygód Zbyszka lub Maćka ( lub razem) -która twoim zdaniem była najciekawsza , proszę o szybką pomocą daję NAJ ! :p Najlepiej to napiszcie o formacie A5 . z góry dzięki ;*
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Najbardziej spodobało mi się wydarzenie kiedy Danuśka ratuje Zbyszka od śmierci. Rycerz który ślubował Danusi został skazany na ścięcie głowy mieczem za to, że napadł z kopią na posła Zakonu Krzyżackiego. Od tragedii ocalił Lichtensteina Powała z Taczewa, który powstrzymał kopię Zbyszka przed atakiem na posła. Lichtenstein jednak nie wybaczył Zbyszkowi jego zachowania i doniósł o zdarzeniu Królowi domagając się śmierci rycerza. Król nie mając innego wyjścia musiał się zgodzić na wymóg zaatakowanego Krzyżackiego posła. Bohater został pojmany i wtrącony do więzienia gdzie miał czekać na dzień egzekucji. Kiedy Zbyszko spokojnie siedział w swojej celi czekając na wyrok, Maćko starał się uratować bratanka od kary śmierci. Zakradł się do jego celi i chciał żeby przebrałsię za niego (Maćka) wyszedł z więzienia i uciekł. Zbyszko jednak nie zgodził się na taki krok. Uważał że to splami jego rycerski honor co było dla niego najważniejsze. Maćko przekonywał go że przez jego ośli upór wyginie ród z Bogdańca bo ani Maćko ani Zbyszko nie mieli potomstwa które mogło dalej reprezentować ich ród. Ale i to nie przekonało Zbyszka do podjęcia się ucieczki z więzienia. W związku z tym Maciek nie przekonał bratanka, a co gorsza podczas podróży do Malborka wuj skazanego został ciężko ranny. Grot z kopii nieprzyjaciela utkwił piersi Maćka co oznaczało że jemu także groziła śmierć. Kiedy nadszedł dzień egzekucji, Zbyszko prowadzony przez straż wszedł na miejsce straceńca, gdzie czekał już na niego kat z mieczem, i tłum czekających na widowisko ludzi. Z pośród tłumu wyłoniła się Danuśka. Podniosło ją kilku mężczyzn dzięki czemu udało jej się zarzucić na głowę Zbyszka białą chustkę, symbol czystości, niewinności. W tym samym momencie wykrzyczała słowa : " Mój Ci on jest...MÓJ!! ", co zgodnie ze staropolską tradycją oznacza iż należy oddać skazańca swojej wybawczyni (W tym przypadku oddać Zbyszka Danuśce). W ten sposób został on uratowany od śmierci przez swoją przyszłą żonę Danusię Jurandównę.
Książszka? czy mam coś wymyślić?
Zapraszam do mnie ;)