W słoneczny sobotni poranek Tomek zabrał się za malowanie płotu wapnem była to kara za póżny powrót do domu.Już pierwsze pociągnięcie pędzla sprawiło że odechciało mu się go malować, więc usiadł na pieńku. Tomek pragnął zamienić się z Jimem. Chciał za niego nosić wodę z hydrantu by Jim zajął się malowaniem płotu, przekupywał go białą kulką. Ale ciocia Polly przewidziała plany chłopca i przegoniła Jima. W tym samym czasie Tomek z udawaną sobie gorliwością wrocił do swojej pracy.Chłopiec pragnął wyręczyć się kimkolwiek gdyż wiedział że zaraz powinni przyjść koledzy i będą z niego się wyśmiewali. W końcu wpadł na pomysł że będzie udawał przed Sawyerem i Rogersem że malowanie płotu to najlepsza rzecz jaka mogła go spotkać w ten ciepły dzień. Chłopcy chcieli spróbować, Saweyr niby dobrodusznie zgodzil się, oddał im pędzel a sam usiadl w cieniu i zajadał jabłka. Chłopcy za to by móc malować plot dawali Tomkowi swoje skarby- petardy, kredy zdechłego szczura itd.
Parkan został w końcu pomalowany. A Tomek w nagrodę dostał od swojej opiekunki pyszne jabłko i mógł iść bawić się. Wybiegając z domu spostrzegł Sida i postanowił wyrównać rachunki za donosicielstwo z powodu którego w wolny od szkoły dzień musiał malować płot . W tym celu obsypał Sida ziemią i jak gdyby nigdy nic poszedł do kolegów
tomek podczas malowania płotu
W słoneczny sobotni poranek Tomek zabrał się za malowanie płotu wapnem była to kara za póżny powrót do domu.Już pierwsze pociągnięcie pędzla sprawiło że odechciało mu się go malować, więc usiadł na pieńku. Tomek pragnął zamienić się z Jimem. Chciał za niego nosić wodę z hydrantu by Jim zajął się malowaniem płotu, przekupywał go białą kulką. Ale ciocia Polly przewidziała plany chłopca i przegoniła Jima. W tym samym czasie Tomek z udawaną sobie gorliwością wrocił do swojej pracy.Chłopiec pragnął wyręczyć się kimkolwiek gdyż wiedział że zaraz powinni przyjść koledzy i będą z niego się wyśmiewali. W końcu wpadł na pomysł że będzie udawał przed Sawyerem i Rogersem że malowanie płotu to najlepsza rzecz jaka mogła go spotkać w ten ciepły dzień. Chłopcy chcieli spróbować, Saweyr niby dobrodusznie zgodzil się, oddał im pędzel a sam usiadl w cieniu i zajadał jabłka. Chłopcy za to by móc malować plot dawali Tomkowi swoje skarby- petardy, kredy zdechłego szczura itd.
Parkan został w końcu pomalowany. A Tomek w nagrodę dostał od swojej opiekunki pyszne jabłko i mógł iść bawić się. Wybiegając z domu spostrzegł Sida i postanowił wyrównać rachunki za donosicielstwo z powodu którego w wolny od szkoły dzień musiał malować płot . W tym celu obsypał Sida ziemią i jak gdyby nigdy nic poszedł do kolegów
może być?