W moim domu zwyczajem jest śpiewanie kolęd po kolacjii oraz chowanie przed dziećmi słodyczy np. do pudełek, za firanki itd.Sprawia im to taką radość. Jest śmiechu co nie miara... ;)) A gdy wspólnie kolędujemy, czuć wtedy w powietrzu taki rodzinny klimat, którego nic nigdy nie zastąpi.. ;D
W moim domu zwyczajem jest śpiewanie kolęd po kolacjii oraz chowanie przed dziećmi słodyczy np. do pudełek, za firanki itd.Sprawia im to taką radość. Jest śmiechu co nie miara... ;)) A gdy wspólnie kolędujemy, czuć wtedy w powietrzu taki rodzinny klimat, którego nic nigdy nie zastąpi.. ;D
Możesz tak napisac ;)
Gdy już cała moja rodzina zasiądzie do stołu, najstarsza osoba (dziadek) czyta na głos fragment biblii.