Pewnego dnia obudziły mnie jaskrawe promyki słońca. Pomyślałam: "Jak cudownie! Będzie świeciło słońce przez cały dzień!". Byłam szczęśliwa, bo to oznaczało, że będę mogła pojechać na pobliskie kąpielisko z plażą. Zjadłam śniadanie, umyłam się i ubrałam. Pojechałam autobusem nad k ąpielisko i kąpałam się, opalałam. Nagle pewień chłopiec podeszedł do mnie i zapytał, jak mam na imię. Byłam zaskoczona i powiedziałam: "Kasia, a Ty?". Odpowiedział: "Radek". Cały dzień rozmawialiśmy i wygłupialiśmy się. Byłam nim zauroczona! Kiedy zaczęło się ściemniać odwiózł mnie do domu. Ja dałam mu swój numer. On obiecał, że jutro zadzwoni. Nie wierzyłam w to, co się wydarzyło! "Chyba się zakochałam" - pomyślałam.
Pewnego dnia obudziły mnie jaskrawe promyki słońca. Pomyślałam: "Jak cudownie! Będzie świeciło słońce przez cały dzień!". Byłam szczęśliwa, bo to oznaczało, że będę mogła pojechać na pobliskie kąpielisko z plażą. Zjadłam śniadanie, umyłam się i ubrałam. Pojechałam autobusem nad k ąpielisko i kąpałam się, opalałam. Nagle pewień chłopiec podeszedł do mnie i zapytał, jak mam na imię. Byłam zaskoczona i powiedziałam: "Kasia, a Ty?". Odpowiedział: "Radek". Cały dzień rozmawialiśmy i wygłupialiśmy się. Byłam nim zauroczona! Kiedy zaczęło się ściemniać odwiózł mnie do domu. Ja dałam mu swój numer. On obiecał, że jutro zadzwoni. Nie wierzyłam w to, co się wydarzyło! "Chyba się zakochałam" - pomyślałam.