Opiszę jakieś zwyczajne miejsce np. pokój w taki sposób by wywołać nastrój tajemniczego niepokoju .
PROSZĘ O SZYBKIE ROZWIĄZANIE > DZIĘKI ZA NAJLEPSZE :) ;D
EDEK1994
Ciemny pokój , pośrodku stoi tylko jedna róża we flakonie na którą padają zimne promienie księżyca. Firanka drży niespokojnie dotykana zimnym wiatrem wpadającym przez otwarte okno .
0 votes Thanks 0
4vailabl3
Trwa właśnie impreza urodzinowa mojej przyjaciółki. Obywa się w ogrodzie, przy basenie. Wtargnęłam do domu za potrzebą w poszukiwaniu ubikacji. Był ogromny, cały ogarnięty mrokiem. Idę przez długi, ciemny korytarz. Mam wrażenie, że ciągle ktoś za mną chodzi. Dotarłam do jakiegoś pomieszczenia, według wskazówek solenizantki, gdy zaświeciłam światło okazało się, że to nie ubikacja. Pokój był mały, pełen staroci, antyków. Na biurku były jakieś stare zapiski. Powieszona jakaś mapa z pozaznaczanymi punkami. Rzuciła mi sie w oczy również szkatuła z biżuterią, lampa naftowa. Czułam się jakbym cofnęła się w czasie!! Nagle gwałtownie otworzyły się drzwi, ukazała się moja przyjaciółka. Wyglądała na zdenerwowaną, kazała mi szybko stąd wychodzić. Nie chciała mi nic powiedzieć na temat tego pokoju.
0 votes Thanks 1
janinuch
Gdy przekroczyłam próg pokoju ujrzałam blade światło padające na piękne, drewniane biurko, przy którym stało mocne, dębowe krzesło. W pomieszczeniu panował mrok. wszystko było zakurzone. Tuż obok biurka znajdowała się potężna skrzynia. Podeszłam do niej i otworzyłam ją. W środku znajdowały się figurki, lalki, parę książek w twardych okładkach i klocki. Rozejrzałam się po pokoju i mój wzrok przyciągnęło wielkie, solidne łóżko przykryte kocem w kolorowe paski. Podbiegłam w tamtą stronę i rzuciłam się na łożysko. Było tak miękkie, a zarazem sprężyste. Świetnie na nim by się skakało. Zeskoczyłam z łóżka i podziwiałam piękne kwiaty wijące się w marmurowych doniczkach, które stały na parapecie pod oknem, rzucając cień. Wtem zaciekawił mnie kąt pokoju, do którego światło nie docierało. Powoli zaczęłam się zbliżać, aby zobaczyć tajemniczy zakamarek. Lecz właśnie w tym momencie usłyszałam zbliżające się kroki. Wybiegłam z pokoju i schowałam się za dużym kwiatem w holu, z nadzieją, że niedługo znów będę mogła odkrywać sekrety, nieznanego mi dotąd, pokoju.