W 1815 r. gospodarka w Polsce opierała się na rolnictwie, w którym pracowało blisko 80 procent ludności. Istniały wówczas warunki, które wykształcił ustrój agrarny: wschodni w Królestwie Polskim i Galicji oraz zachodni w zaborze pruskim.
Takie życie było trudne. Zero toalety, mieszkania małe i niezbyt wygodne. Mężczyźni pracowali zazwyczaj w Pozaniu. Z pracą też było ciężko, praca była, ale pieniądze były bardzo marne, a mężczyza musiał wyżywić całą rodziną a rodziny były wtedy wielodzietne. Kobiety zostawały w domu zajmowały się domem i dziećmi: gotowały prały malowały domy we wzory, bieliły ściany, robiły przetwory. Samochodów wtedy nie było, więc poruszli się konno dorożką, a drogi nie były zbyt piękne, do miasta żeby załatwić sprawunki jechało się długo, nawet z towarem, ludzie balli się podróżować w nocy bo bali się rabunków, co bardzo było złodzieją na renkę bo się w ten sposób bogacili. Najpopularniejsze zawody to były: kowal rzemieślnik, doktor. Dzieci też miały w szkołach ciężko, nauka była rygorystyczna mniej więcej tak jak w wojsku, a dzieci już musiały iść do pracy od najmłodszych lat- do fabryk, gdzie pracowały za miskę manny i kromkę chleba, co i w domu było najczęstszym posiłkiem. Ludzie, którzy posiadali młyn, lub świnie byli bogaci do młynów wtedy chodzili inny ludzie po mąkę, ze świń się robiło balerony lub kaszankę, co w sklepach było ciężko zdobyć.
W 1815 r. gospodarka w Polsce opierała się na rolnictwie, w którym pracowało blisko 80 procent ludności. Istniały wówczas warunki, które wykształcił ustrój agrarny: wschodni w Królestwie Polskim i Galicji oraz zachodni w zaborze pruskim.
Mam nadzieje że pomogłem :D
Takie życie było trudne. Zero toalety, mieszkania małe i niezbyt wygodne. Mężczyźni pracowali zazwyczaj w Pozaniu. Z pracą też było ciężko, praca była, ale pieniądze były bardzo marne, a mężczyza musiał wyżywić całą rodziną a rodziny były wtedy wielodzietne. Kobiety zostawały w domu zajmowały się domem i dziećmi: gotowały prały malowały domy we wzory, bieliły ściany, robiły przetwory. Samochodów wtedy nie było, więc poruszli się konno dorożką, a drogi nie były zbyt piękne, do miasta żeby załatwić sprawunki jechało się długo, nawet z towarem, ludzie balli się podróżować w nocy bo bali się rabunków, co bardzo było złodzieją na renkę bo się w ten sposób bogacili. Najpopularniejsze zawody to były: kowal rzemieślnik, doktor. Dzieci też miały w szkołach ciężko, nauka była rygorystyczna mniej więcej tak jak w wojsku, a dzieci już musiały iść do pracy od najmłodszych lat- do fabryk, gdzie pracowały za miskę manny i kromkę chleba, co i w domu było najczęstszym posiłkiem. Ludzie, którzy posiadali młyn, lub świnie byli bogaci do młynów wtedy chodzili inny ludzie po mąkę, ze świń się robiło balerony lub kaszankę, co w sklepach było ciężko zdobyć.