Angielski...klasówka...Paulina siada do ławki i czeka az facetka rozda kartki. no okej. wszyscy dostali juz kartki.facia tlumaczy zadania a tu nagle BĘĘC ! paulina oparla się jakoś o ławkę a tu blad spadl na podloge. piersza mysl: sieroctwo z krzesla spadlo... Paulina wstaje my patrzymy a tam blad lawki na podlodze se lezy...cala klasa w smiech...a facia: przestancie, przestancie, piszcie juz no !
Historia... Pati zapisuje temat lekcjii. calkowita cisza. a tu nagle zaczyna leciec piosenka(rap, pelna bluznierstw) a pati... przepraszam bardzo. a facia... ale telefony wiciszamy !
polski... pyta nas facia ze srodkow stylistycznych. kolezanka mowi co to epitet, i podaje przyklad: bialy snieg a facia na to: ale moze byc zolty. Nikt sie nie smial, bo to w jej wykonaniy bylo zalosne...
Myślę że pomogłam ! Licze na naj ! Jak coś to pisz na moje Gg nr : 35971014
Angielski...klasówka...Paulina siada do ławki i czeka az facetka rozda kartki. no okej. wszyscy dostali juz kartki.facia tlumaczy zadania a tu nagle BĘĘC ! paulina oparla się jakoś o ławkę a tu blad spadl na podloge. piersza mysl: sieroctwo z krzesla spadlo... Paulina wstaje my patrzymy a tam blad lawki na podlodze se lezy...cala klasa w smiech...a facia: przestancie, przestancie, piszcie juz no !
Historia... Pati zapisuje temat lekcjii. calkowita cisza. a tu nagle zaczyna leciec piosenka(rap, pelna bluznierstw) a pati... przepraszam bardzo. a facia... ale telefony wiciszamy !
polski... pyta nas facia ze srodkow stylistycznych. kolezanka mowi co to epitet, i podaje przyklad: bialy snieg a facia na to: ale moze byc zolty. Nikt sie nie smial, bo to w jej wykonaniy bylo zalosne...
Myślę że pomogłam ! Licze na naj ! Jak coś to pisz na moje Gg nr : 35971014
Oto sytuacja z wakacji.
Może nie będzie, aż tak śmieszna, bo po prostu trzeba bylo tam byc ..
Otóż..
Siedzę z trzeba koleżankami na schodach pod kinem które niedawno zamknęli z powodu tego iż nie było dużo klientów.
Jedna z koleżanek powiedziała :
-Kurde.. jestem głodna.
Druga odparła:
-Mam wizje ! Ile masz kasy?
-Głodna odparła, że 2 ileś w bardzo drobnych.
Ta co miała wizje odparła:
-Pójdziemy do ''żabki'' na początku rozmienisz 2zł na cale , a później weźmiesz twix'a i zapłacisz tą dwuzłotówką.
Wszystkiego się zgodziłyśmy.
Weszłyśmy do sklepu rozmieniła , wzieła twix'a i dała te 2zł.
Sprzedawczyni powiedziała
-ale zamiana. Z takim wzrokiem
My z dziewczynami nie mogłyśmy ze śmiechu.
Ale naprawde trzeba było tam byc żeby to naprawde ucieszyło, może to tak teraz nie śmieszy, ale ludzie w sklepie się rozesmiali = ]
Pozdrawiam. =]]