Byłem w górach. Mieszkałem w cziekawym hotelu górskim. Gdy wierzdzałem na góre kolejkom górskom mniałem bardzo fajny widok. Z góry było widzć mój hotel. Jak wjechałem na góre weszłem na takom wierze z kturej morzna było zobaczyć inne góry.
Czesc z gory mowie zebys poprawil sobie moje bledy:)
zaczynam
pewnego dnia budzac sie rano uslyszalem ze rodzice rozmawiaja o jakiejs niespodziance ale nie wiedzialem o czym dokladnie mowia myslalem ze jak zaraz zajde do nich to powiedza mi o co chodzi , szybko zerwalem sie z luzka poszedlem do rodziców ale oni na moj widok odrazu zamilki jakby o niczym nie rozmawiali. Mama przygotowala mi sniadanie zjadlem i jak na codzien poszedlem do szkoly dzien mina mi bardzo dobrze, zaszedlem do domu mama z tatem siedziala juz przy stole czekali na mnie z objadem , jedzac objad tato powiedzial dla mamy ze czas powiedziec jaka maja dla mnie niespodzianke , mama powiedziala mi ze na ferie wybieramy sie na wycieczke do hiszpani nad moze bardzo sie ucieszylem. Po objedzie poszedlem do swojego pokoju sie spakowac spakowalem sie i bagaze znioslem na dół pod drzwi . Nastepnego dnia rano zostalem obudzony przez mame powiedziale ze jezeli nie chcemy trafin na korki musimy juz wyruszac , pojechalismy na lotnisko i wsiedlismy do samolotu bylem zachwycony ze lece samolotem zdlazylo mi sie to pierwszy raz, podriz trwala 3h zajechalismy na miejsce pojechalismy z naszym przewodnikiem do naszego chotelu nad mozem w miescie torievieja. Zaszedlem z rodzcami do chotelu i zostawilismy bagarze po chwili od rau poszlismy nad moze moze bylo piekne, wspaniale fale rozbijaly sie o skaly . nie stety pierwszego dnia nie moglismy sie jeszcze kompac , alepomyslalem ze nadrobie straty drugiego dnia. Rano budzac sie odrazu poszedlem nad moze wskoczylem do wody i kompalem sie od samego wieczoru. Po kampieli poszedlem do domu i powiedzialem rodzicom ze jutro chcialbym pojsc pozwiedzac jakies miasta, mama sie zgodzila ale powiedziala ze musze sie wczesnie polozyc zebym mogl rano wstac. rano budzily mnie mewy latajace nad naszym chotelem , pobieglem do rodzicow do ich sypialni i powiedzialem mamie zebys my juz szli, mama wstala i powiedziale ze zaraz pujdziemy i zjemy cos na miescie. zadzwonilismy do swijego przewodnika e chcemy zwiedzic miasto pojechlaismy do slynnego madrytu bylo tam wspaniale zwiedzilem dózo ciekawych rzeczy , bawilem sie caly dzien wspaniale . niestety mama dostala telefon ze musi nastepnego dnia byc w pracy . zajechalismy do hotelu spakowalismy swoej rzeczy, mama zauwazyla ze bylem bardo smutny powiedziala ze jeszcze wrucimy kiedys w to samo miejsce , Wnocy pojechalismy na samolot wracajac do domu kupilem sobie pare pamiatek i jestem bardzo zadowolony z naszej wspolnej wycieczki, Byl to najwspanialniejszy dzin w moim zyciu
Byłem w górach. Mieszkałem w cziekawym hotelu górskim. Gdy wierzdzałem na góre kolejkom górskom mniałem bardzo fajny widok. Z góry było widzć mój hotel. Jak wjechałem na góre weszłem na takom wierze z kturej morzna było zobaczyć inne góry.
Czesc z gory mowie zebys poprawil sobie moje bledy:)
zaczynam
pewnego dnia budzac sie rano uslyszalem ze rodzice rozmawiaja o jakiejs niespodziance ale nie wiedzialem o czym dokladnie mowia myslalem ze jak zaraz zajde do nich to powiedza mi o co chodzi , szybko zerwalem sie z luzka poszedlem do rodziców ale oni na moj widok odrazu zamilki jakby o niczym nie rozmawiali. Mama przygotowala mi sniadanie zjadlem i jak na codzien poszedlem do szkoly dzien mina mi bardzo dobrze, zaszedlem do domu mama z tatem siedziala juz przy stole czekali na mnie z objadem , jedzac objad tato powiedzial dla mamy ze czas powiedziec jaka maja dla mnie niespodzianke , mama powiedziala mi ze na ferie wybieramy sie na wycieczke do hiszpani nad moze bardzo sie ucieszylem. Po objedzie poszedlem do swojego pokoju sie spakowac spakowalem sie i bagaze znioslem na dół pod drzwi . Nastepnego dnia rano zostalem obudzony przez mame powiedziale ze jezeli nie chcemy trafin na korki musimy juz wyruszac , pojechalismy na lotnisko i wsiedlismy do samolotu bylem zachwycony ze lece samolotem zdlazylo mi sie to pierwszy raz, podriz trwala 3h zajechalismy na miejsce pojechalismy z naszym przewodnikiem do naszego chotelu nad mozem w miescie torievieja. Zaszedlem z rodzcami do chotelu i zostawilismy bagarze po chwili od rau poszlismy nad moze moze bylo piekne, wspaniale fale rozbijaly sie o skaly . nie stety pierwszego dnia nie moglismy sie jeszcze kompac , alepomyslalem ze nadrobie straty drugiego dnia. Rano budzac sie odrazu poszedlem nad moze wskoczylem do wody i kompalem sie od samego wieczoru. Po kampieli poszedlem do domu i powiedzialem rodzicom ze jutro chcialbym pojsc pozwiedzac jakies miasta, mama sie zgodzila ale powiedziala ze musze sie wczesnie polozyc zebym mogl rano wstac. rano budzily mnie mewy latajace nad naszym chotelem , pobieglem do rodzicow do ich sypialni i powiedzialem mamie zebys my juz szli, mama wstala i powiedziale ze zaraz pujdziemy i zjemy cos na miescie. zadzwonilismy do swijego przewodnika e chcemy zwiedzic miasto pojechlaismy do slynnego madrytu bylo tam wspaniale zwiedzilem dózo ciekawych rzeczy , bawilem sie caly dzien wspaniale . niestety mama dostala telefon ze musi nastepnego dnia byc w pracy . zajechalismy do hotelu spakowalismy swoej rzeczy, mama zauwazyla ze bylem bardo smutny powiedziala ze jeszcze wrucimy kiedys w to samo miejsce , Wnocy pojechalismy na samolot wracajac do domu kupilem sobie pare pamiatek i jestem bardzo zadowolony z naszej wspolnej wycieczki, Byl to najwspanialniejszy dzin w moim zyciu