Lola19011995
Skoczylas Władysław (1883-1934), polski grafik, malarz i rzeźbiarz. Prekursor nowoczesnego drzeworytu w Polsce. Studiował w ASP w Krakowie, uczył się też rzeźby u E.A. Bourdelle’a w Paryżu. 1918-1922 wykładowca Politechniki Warszawskiej, od 1922 profesor w SSP w Warszawie. Członek grupy Formistów Polscy, współzałożyciel Rytmu i Rytu, współtwórca i dyrektor Instytutu Propagandy Sztuki. Brązowy medalista w olimpijskim konkursie sztuki 1928 w Amsterdamie za cykl akwarel Łucznik.Wypracował własny styl drzeworytniczo-linearny, świadomie prymitywizowany, oparty na doświadczeniach sztuki ludowej. Rzeźbiarskie predyspozycje Skoczylasa zaznaczyły się w jego grafice syntetycznością formy i rezygnacją z efektów malarskich.Niektóre prace: akwaforty - Głowa starego górala (1911), Klasztor Dominikanów we Lwowie (1913), suchoryty - Pielgrzym (1911), Rynek w Krakowie (1911), drzeworyty - Głowa górala (1913), Światowid (1913), Św. Krzysztof (1915), cykle - teka Stary Kraków (1916), Teka zbójnicka (1920), teka Stara Warszawa (1930). Władysław Skoczylas był jednym z najpopularniejszych artystów polskich w okresie międzywojennym. Zawdzieczał to niewątpliwie swej działalności artystycznej i pedegogicznej, licznym stanowiskom, które zajmował, pracy społecznej, a także swojemu usposobieniu. Był bowiem bez reszty oddany sztuce i sprawom z nia związanym. Gdy Skoczylas przebywał na studiach w Krakowie, większość artstów przetrawiał jeszce problemy impresjonizmu, a więc światła i barwy. Skoczylas w tych latach malował olejno i rzeźbił. Nie zachowały sie pierwsze prace artysty. Stanisław Woźnicki tak opisuje jego malarstwo z tego okresu: „Były to notatki pejzażowe, głównie w tonach fioletowo-różowych, malowane pod wpływem głównie Stanisławskiego i innych profesorów z Akademii, najczęściej na nie zagruntowanych tekturacg, co nadawało pracom specyficzna matowość”. Po ukończeniu Akademi i otrzymaniu dyplomu nauczyciela rysunku w szkołach średnich Skoczylas wyjechał do Lwowa, aby objąć posadę w II Szkole Realnej. Nie zabawił tu długo, juz bowiem z końcem 1908 r. przeniósł się do Zakopanego, gdzie objął prace w Szkole Przemysłu Drzewnego. Ztych czasów datowała się zażyłośc Skoczylasa z Janem Kasprowiczem, Stefanem Żeromskim, Kornelem Makuszyńskim i najserdeczniejsza przyjaźń z Karolem Stryjeńskim. W Zakopanem rozwijał sie takze przemysł artystyczny, opart na zdobniczych motywach tutejszych okolic. W roku 1909 powstało stowarzyszenie Sztuka Podhalańska- rezultat zorganizowanego wysiłku działaczy i artystów, między nimi Skoczylasa, oraz Henryka Grohmanna. Skoczylas w tym czasie niewiele malował olejno, przeszkadzała mu bowiem egzema na rękach. Duzo natomiast rysował. Przeprowadzał głównie studia górskiego budownictwa i podhalańskiego ornamentu. Z zapałem pracował z młodzieża w szkole, ale marzył o rzeźbie. W 1910 wyjechał do Paryza do profesora Bourdelle’a. Niestety rozwinieta egzema nie pozwalała na prace w glinie. Artysta zrezygnował z Rzeźby. Prawdopodobnie w Paryżu zapoznał się bliżej z techniką akwaforty. Po paru miesiacach powrucił do Zakopanego i ponownie podjął przce pedagoga. W tym czasie Grohmann zakupł prase akwafortową. Powstała doświadczalna pracownia grafiki, któr wkrótce skupiała cały szereg artystów, głównie malarzy. Odtąd zainteresowanie Skoczylasa przeniosło się na grafike i góralszczyzne. Gruntownie studiował tajemnice warsztatowe technik metalowych, a równocześnie w niestrudzonych wędrówkach przemierzał wzdłuz i wszerz całe podhale, skrzętnie notując zabytki budownictwa i zdobnictwa ludowego. Przeprowadzał studia fizjonomi górali, urzeczony ich wyrazem, wyszukiwał zabytki sztuki regionalnej- malarstwa i dzrzeworytnictwa. Z tego czasu zachowała sie olbrzymia praca artsty „Kościoły drewniane i kapliczki na Podhalu”. Są to rysunki z opisami zabytków, wykonane w latach 1910 – 1913 wiernie odtwarzające ponad sto obiektów. Jeszcze w pierwszym roku swej nauki wykonał Skoczylas w trawionych technikach metalowych kilkanaście prac, łącząc często akwafortę z akwatintą lub nawet z miękkim werniksem. Widać w nich poszukiwania idące w róznych kierunkach, pewne wpływy indywidualne i i epoki. Ciemne, pełne grozy „Morskie Oko” przypomina prace Wyczółkowskiego, „Studia damy przy sztalugach” wyprowadzone subtelnym rysunkiem, mają takze swe wzory, zaś „Walka ze smokiem” i ówczesne autoportrety wywodzą się z symbolizmu i młodopolskich konwencji. W następnym roku technika Skoczylasa wzbogaciła się o sucha igłę i miedzioryt. W tematyce przeważa architektura, głównie Krakowa: „Rynek” , „Kurza Stopka” , „Kościół Norbertanek” i inne. suche igły są wrażliwsze, miedzioryty suche, sprawozdawcze. Powstał także wtedy „Profil górala” , starego zakopiańskiego gazdy, który był ulubionym modelem artysty. Artysta był bardzo pracowity. Projektował wnętrza, między innymi do sal towarzyskich w Zakładzie Chramca, i wykonał wszystkie inne prace dekoracyjne dla tego Zakładu: projektował meble, kilimy, afisze, winiety, odznaki i ekslibrsy. Otrzymał kikanaście nagród i wyróżnień w konkursach. W 1912 roku ożenił sie. Dalej uprawiał techniki metalowe. Akwaforty są mocno trawione, o liniach grubych, wypukłych, działających w zgęszczeniu jak cięzka plama malarska. Przedstawiają architekturę Krakowa, Lwowa ale także, coraz częściej, góralskie kościółki: „Zima w Zakopanem” , „Kościół na Orawie” , „Kosciół w Lipnicy” , „Kościółek na Podhalu”. Suche igły są subtelniejsze, delikatne, klarowne w swym biegu, najczęściej pokazuja głowy gazdów. W tej technice powstaje takze piękny portret „Portret aktorki Ireny Solskiej”. Była i litografia: „Studium starca” o charakterze wybitnie rembrandtowskim i „Ogród w Luxemburgu”. Rok 1913 był rokiem przełomowym. Artysta zaczął interesować się drzeworytem. Kiedy Skoczylas zacząl interesować się dzrzeworytem, technika ta miała już swych przedstawicieliw Anglii, Francji i Niemczech. Skoczylas zrozumiał ją pierwszą w Polsce . Zaczął także wyciągac wnioski z całej poprzedniej nauki, a szczególnine ze swych doświadczeń zdobytych w czasie pobytu w Zakopanem i na Podhalu. W 1914 otrzymał pierwszą nagrodę na II Konkursie im. Henryka Grohmanna, znowu za „Profil Górala”, ale tym razem wykonany w drzeworycie. Nagrodzony drzeworyt Skoczylasa był zdecydowanie inny i musiał wtedy zwrócic na siebie uwagę. Piekna głowa starego gazdy o orlim nosie i twarzy pokrytej bruzdami, wyrazista i plastyczna , pokazana jest na płaskim tle horyzontalnych lini czarnych, luźno rozmieszczonych, z plamami czystej bieli. W głębi nisko, na horyzoncie zbójnicki zamek i wiejski kościółek.największą uwagę w rycinie przykuwa czerń, która szeroką, swobodną plamą kołnieża odcina i podkreśla plastyczną twarz górala na płaszczyznowym tle. Wybuch pierwszej wojny światowej oderwał Skoczylasa od rodziny, od warsztatu pracy i od Zakopanego. Jednak po kilkunastu miesiącach udało sie artyście zwolnić z armii austryjackiej, powrócić do domu i do przerwanych zajęć. Skoczylas stał się zwolennikiem sztuki narodowej. Widział to nie w powierzchownym opiewaniu wsi i życia chłopa, ale przede wszystkim w uchwyceniu typowych wartości formalnych, zawartych w pięknej sztuce ludowej. Szczególnie oddziałały na niego malarstwo na szkle i ludowy dzrzeworyt. Nie chodziło artyście o ślepe naśladownictwo. Chciał swą sztukę zbudować na przetworzonych elementach formalnych, typowych właśnie dla tego regionu, a w wielu wypadkach dla całej twórczości ludowej. Zależności tych nigdy nie ukrywał. Jego zamiłowanie do konstrukcji i ładu, związłości i określonej formy znalazło tutaj doskonałe odpowiedniki. Lapidarna, trochę surowa forma drzeworytu Skoczylasa świetnie dostosowała się do charakteru tej sztuki. Sztuka ludowa, zwłaszcza malarstwo na szkle, dostarczały artyście tematów i elementów formalnych. A więc z jednnej strony – wierzenia religijne, legendy o zbójnikach i ich życiu, z drugiej – stylizacja, uproszczenia, płaskość tła, brak perspektywy, symetryczność i dekoracyjność układów. Podpatrywał ludzi, zwierzęta, rośliny, przetwarzał ich kształtyi ich ruchy na najprostrze , syntetyczne formy. Drzeworyty są lekkie, swobodne, pełne prostoty. Nawet drzeworyty o tematyce religijnej są wysoce dekoracyjne. „Święty Krzysztof” w udrapowanej fali brodzi w rzece rytmicznych, półkolistych fal. W dwóch przeciwległych narozach umieszcone są drzewa. postać „Świetego Sebastiana” jest umieszczona centralnie, ze zgrupowanymi rytmicznie pniami smukłych drzew po bokach. Owe pnie, delikatne gałazki z listkami, a nawet strzały tkwiące w ciele świętego podporządkowane są dekoracyjności. „Chrystus na krzyzu” , „Madonna z Dzieciątkiem” są bardziej surowe. Obok zawieszonego na krzyżu ciała są symetrycznie rozmieszczone sploty stylizowanych kwiatów. Po bokach Madonny wyrastają symetrycznie dwa drzewka , symbole życia. Dołem biegnie ornament rytmicznie powtarzanych kwiatków, górą, w narożach, zasłony. Tło w obu przypadkach jednolicie czarne. W tych latach artysta maluje również akwarele. Były to pejzaże górskie i włoska architektura, o ujęciach uproszczonych, dążące również do bardziej syntetycznej formy. Z akwaforty artysta zrezygnował zupełnie, często natomiast powracał jeszce do suchej igły. Powstawały krajobrazowe impresje, najczesciej z kościółkami lub góralskimi domkami widocznymi zza korony drzew. W 1917 r. po wystawie zbiorowej swych prac w Warszawie został docentem grafiki i rysunku w Politechnice Warszawskiej. Przeniósł się z rodziną na stałe do Warszawy. W kilka miesięcy po przeniesieniu sie Skoczylasa do Warszawy skończyła sie wojna. Stolica stała się głównym ośrodkiem życia artystycznego. W tym czasie twórczosc Skoczylasa opierała się na mocnej budowie formy i kompozycji. Twórczość Skoczylasa zbiegała się z formistami. Mimo,że artysta formalnie do grupy nie należał, dwukrotnie brał udział w jej wystawach w 1917 i 1920 r. Skoczylas lubił okreslone formy, zearty rysunek, sprecyzowaną kompozycją, dekoracyjność, ład.Wydobywanie efektów zrytmizowaniem pewnych elementów. Rytm. Było to zagadnienie, które nurtowało artyste od wczesnych lat, a teraz stało sie zagadnieniem zasadniczym. Widać to wszystko w jego pracach, w akwarelach i grafice. W 1920 r. Skoczylas w raz z Borowskim i Żakiem , głównymi przedstawicielami tego kierunku na gruncie warszawskim, założyli stowarzyszenie pod nazwą Rytm. Nazwa miała być hasłem, miała określać założenie formalne twórczości licznych już w krótkim czasie członków. W tym czasie powstało wiele prac artysty, między innymi alegoryczne przedstawienie pór roku, sceny rodzajowe z życia wsi, duże obrazy dekoracyjne „Łucznik” ‘ „Walka z niedźwiedziem” , „Łowy” , „Zaloty” , obyczajowe „Wianki” w tonacji zgaszonych zieleni a także pewne kompozycje z Kazimierza nad Wisłą. Z Kazimierza zachowały sie szkicowniki. Motywy są całkiem codzienne: przekupki, stragany, kapusta, Żyd przy wadze, dziewczyny przy studni, wieśniacy jadący do kościoła, furmanki, sanie, mostek drewniany przy drodze. Skoczylasa nie pociagała barwnosć Kazimierza. Najbardziej malarskie były może pierwsze „kazimierzowskie” suche igły, jeszcze z 1921roku, ale w akwarelach najwazniejsze stały sie forma i kompozycja, które zdecydowanie przyciągają uwagę patrzącego. Barwy są lokalne, na ogół żywe, śmiało zestawiane, zawsze sprecyzowane, rzadko się przenikające, wyraźiście podporządkowane rygorystycznej formie architektonicznej. Niekiedy wprowadzaja dekoracyjne ożywienie, zwłaszcza w zestawach zblizonych podobnymi do siebie formami. Artysta zamykał czasem kompozycję w trójkącie , czestsze byłyjednak ujęcia widziane jakby skośnie z lotu ptaka. Sa jeszce układy form po diagonalnej. Budynki są bryłami o wyraźnie zgeometryzowanych kształtach, czesto zwarcie skupione, syntetyczne , bez detali i szcegółów.Artysta dodawał niekiedy postaci, ale tylko w charakterze sztafażu, dla wydobycia pewnego klimatu. Drzeworyty powstawały bez przerwy, nawet wtedy kiedy artysta mieszkał już w Warszawie. przeważały w tym czasie głowy młodych górali i zbójników, sceny z ich życia i zabawy. Niezwykle sugestywną jest „Głowa junaka”. Na płaskiej powierzchni delikatnie zróżnicowanych szarzyzn, otrzymanych z układów horyzontalnych linii białych na czarnym tle, rzuca się w oczy śmiała, płaska czerń kapelusza, stanowiąca tło dla twarzy młodego jeszce górala. Doskonałość prac Skoczylasa polega na świetnym rysunku utrwalającym postaci w ruchu i na zrytmizowaniu wielu elementów: nóg w marzszu, rak trzymających ciupagi i czap z orlimi piórami np. w „Pochodzie zbójników”. Do innego typu przedstawień nalezą tańce „Taniec I, II,” , „ Taniec zbójników” , „Zbójnicki” , „Nad ogniem”. Tutaj główna cześć kompozycji – grupa tancerzy- zamknieta jest w trójkącie. Znów jest rytm i ruch, a raczej zatrzymanie postaci w ruchu- jedno z ulubionych ujęć Skoczylasa. Artysta ułożył i wydał dwie tekina tematy góralskie: „Tekę zbójnicką” w 1918 roku i „Tekę podhalańską” w 1922r. Z końcem 1922 roku Skoczylas objął kierownictwo katedry grafiki w Akademii. Wtedy powstały prace w okresie najwiekszego zaangażowania artysty w życie artystyczne i kulturalne Warszawy i kraju. Stosunkowo dużo malował akwarelą. Przewaznie powstawały widoki Kazimierza nad Wisłą i architektura włoska. Niewiele tych prac ocalało z powstania warszawskiego. Ocalały natomiast niezliczone ilości rysunków. Prócz Kazimierza są sceny wiejskie. W 1925 powstały ostatnie suche igły, przeważnie pejzaże z architekturą, o świetnie zorganizowanej powierzchni kompozycji, o uproszczonych formach i syntetycznym ujęciu. One zamknęły działalność artysty w technikach metalowych. Najwięcej powstawało drzeworytów. Powtarzał w nich dawne, ulubione tematyzbójnickie i góralskie. Powtarzał w nich artysta dawne, ulubione tematy zbójnickie i góralskie. Ilustracje Skoczylasa zachowują jego charakterystyczny styl, trochę prymitywizujący, trochę tutaj rubaszny, czesto archaizujacy i świadomie nawiązujący do drzeworytu średniowiecznego. Skoczylas zilustrował drzeworytami „Klasztor i kobiete” Stanisława Wasylewskiego, „Legendę” Władysława Reymonta, „Puszcze jodłowa” Stefana Żeromskiego, „Taniec zbujnicki” Jana Kasprowicza. W dzreworytach artysty pojawiały sie jeszce czasami dawniej tak ulubione tematy religijne „Święty Franciszek”, „Madonna karmiąca” , „Pieta w winogradzie” – są jak poprzednie, blisko spokrewnione ze sztuką ludową. Ulubione stały także sceny mitologiczne i pokrewne : „Wenus” , „Danae”, „Leda” , „KObieta z jednorogiem”, „Porwanie Europy” , „Jutrzenka I, II”. W „Porwaniu Europy” i w „Jutrzenkach” rozwiązany jest problem ruchu, pędu dwóch ciał ściśle ze soba związanych. W „Ledzie” i „Kobiecie z jednorogiem” widać również złaczenie, ale w układach statycznych. W „Jutrzenkach” dynamike ruchu potęguje i podkreśla w tle układ skłębionych chur, które skrętami półkolistych linii przeciwstawiają się kierunkowi pędzących. W 1928 roku Skoczylas wzbogacił swą technike drzeworytniczą. Wprowadził klocek sztorcowy i rylec wielorzędowy. Mocne cięcia o ostrych, wyrazistych śladach lini i rytmicznych „grzebieni” zastąpił zespołami najcieńszych smug szarości, otrzymywanych z pociągnięć rylcem o ostrzu wielorzędowym.W nowej technice opracowywał artysta przedewszystkim architekture włoską, Krakowa, Kazimierza nad Wisłą, Sandomierza i najwięcej zabytków Warszawy. Część rycin wyszła jakp pocztówki, część w albumiept. „Stara Warszawa”. Również coraz częściej pojawiały się głowy starców. Jedną z ostatnich prac jest „Stary gazda”, przygarbiony, odpoczywa w swej izbie . Skoczylas w historii polskiej reprezentuje zwolenników i kontynuatorów sztuki narodowej, opartej na tradycjach sztuki ludowej. W historii grafiki polskiej zapisał się trwale jako twórca i inicjator nowoczesnego drzeworytu.
Władysław Skoczylas był jednym z najpopularniejszych artystów polskich w okresie międzywojennym. Zawdzieczał to niewątpliwie swej działalności artystycznej i pedegogicznej, licznym stanowiskom, które zajmował, pracy społecznej, a także swojemu usposobieniu. Był bowiem bez reszty oddany sztuce i sprawom z nia związanym. Gdy Skoczylas przebywał na studiach w Krakowie, większość artstów przetrawiał jeszce problemy impresjonizmu, a więc światła i barwy. Skoczylas w tych latach malował olejno i rzeźbił. Nie zachowały sie pierwsze prace artysty. Stanisław Woźnicki tak opisuje jego malarstwo z tego okresu: „Były to notatki pejzażowe, głównie w tonach fioletowo-różowych, malowane pod wpływem głównie Stanisławskiego i innych profesorów z Akademii, najczęściej na nie zagruntowanych tekturacg, co nadawało pracom specyficzna matowość”. Po ukończeniu Akademi i otrzymaniu dyplomu nauczyciela rysunku w szkołach średnich Skoczylas wyjechał do Lwowa, aby objąć posadę w II Szkole Realnej. Nie zabawił tu długo, juz bowiem z końcem 1908 r. przeniósł się do Zakopanego, gdzie objął prace w Szkole Przemysłu Drzewnego. Ztych czasów datowała się zażyłośc Skoczylasa z Janem Kasprowiczem, Stefanem Żeromskim, Kornelem Makuszyńskim i najserdeczniejsza przyjaźń z Karolem Stryjeńskim. W Zakopanem rozwijał sie takze przemysł artystyczny, opart na zdobniczych motywach tutejszych okolic. W roku 1909 powstało stowarzyszenie Sztuka Podhalańska- rezultat zorganizowanego wysiłku działaczy i artystów, między nimi Skoczylasa, oraz Henryka Grohmanna. Skoczylas w tym czasie niewiele malował olejno, przeszkadzała mu bowiem egzema na rękach. Duzo natomiast rysował. Przeprowadzał głównie studia górskiego budownictwa i podhalańskiego ornamentu. Z zapałem pracował z młodzieża w szkole, ale marzył o rzeźbie. W 1910 wyjechał do Paryza do profesora Bourdelle’a. Niestety rozwinieta egzema nie pozwalała na prace w glinie. Artysta zrezygnował z Rzeźby. Prawdopodobnie w Paryżu zapoznał się bliżej z techniką akwaforty. Po paru miesiacach powrucił do Zakopanego i ponownie podjął przce pedagoga. W tym czasie Grohmann zakupł prase akwafortową. Powstała doświadczalna pracownia grafiki, któr wkrótce skupiała cały szereg artystów, głównie malarzy. Odtąd zainteresowanie Skoczylasa przeniosło się na grafike i góralszczyzne. Gruntownie studiował tajemnice warsztatowe technik metalowych, a równocześnie w niestrudzonych wędrówkach przemierzał wzdłuz i wszerz całe podhale, skrzętnie notując zabytki budownictwa i zdobnictwa ludowego. Przeprowadzał studia fizjonomi górali, urzeczony ich wyrazem, wyszukiwał zabytki sztuki regionalnej- malarstwa i dzrzeworytnictwa. Z tego czasu zachowała sie olbrzymia praca artsty „Kościoły drewniane i kapliczki na Podhalu”. Są to rysunki z opisami zabytków, wykonane w latach 1910 – 1913 wiernie odtwarzające ponad sto obiektów. Jeszcze w pierwszym roku swej nauki wykonał Skoczylas w trawionych technikach metalowych kilkanaście prac, łącząc często akwafortę z akwatintą lub nawet z miękkim werniksem. Widać w nich poszukiwania idące w róznych kierunkach, pewne wpływy indywidualne i i epoki. Ciemne, pełne grozy „Morskie Oko” przypomina prace Wyczółkowskiego, „Studia damy przy sztalugach” wyprowadzone subtelnym rysunkiem, mają takze swe wzory, zaś „Walka ze smokiem” i ówczesne autoportrety wywodzą się z symbolizmu i młodopolskich konwencji. W następnym roku technika Skoczylasa wzbogaciła się o sucha igłę i miedzioryt. W tematyce przeważa architektura, głównie Krakowa: „Rynek” , „Kurza Stopka” , „Kościół Norbertanek” i inne. suche igły są wrażliwsze, miedzioryty suche, sprawozdawcze. Powstał także wtedy „Profil górala” , starego zakopiańskiego gazdy, który był ulubionym modelem artysty. Artysta był bardzo pracowity. Projektował wnętrza, między innymi do sal towarzyskich w Zakładzie Chramca, i wykonał wszystkie inne prace dekoracyjne dla tego Zakładu: projektował meble, kilimy, afisze, winiety, odznaki i ekslibrsy. Otrzymał kikanaście nagród i wyróżnień w konkursach. W 1912 roku ożenił sie. Dalej uprawiał techniki metalowe. Akwaforty są mocno trawione, o liniach grubych, wypukłych, działających w zgęszczeniu jak cięzka plama malarska. Przedstawiają architekturę Krakowa, Lwowa ale także, coraz częściej, góralskie kościółki: „Zima w Zakopanem” , „Kościół na Orawie” , „Kosciół w Lipnicy” , „Kościółek na Podhalu”. Suche igły są subtelniejsze, delikatne, klarowne w swym biegu, najczęściej pokazuja głowy gazdów. W tej technice powstaje takze piękny portret „Portret aktorki Ireny Solskiej”. Była i litografia: „Studium starca” o charakterze wybitnie rembrandtowskim i „Ogród w Luxemburgu”. Rok 1913 był rokiem przełomowym. Artysta zaczął interesować się drzeworytem. Kiedy Skoczylas zacząl interesować się dzrzeworytem, technika ta miała już swych przedstawicieliw Anglii, Francji i Niemczech. Skoczylas zrozumiał ją pierwszą w Polsce . Zaczął także wyciągac wnioski z całej poprzedniej nauki, a szczególnine ze swych doświadczeń zdobytych w czasie pobytu w Zakopanem i na Podhalu. W 1914 otrzymał pierwszą nagrodę na II Konkursie im. Henryka Grohmanna, znowu za „Profil Górala”, ale tym razem wykonany w drzeworycie. Nagrodzony drzeworyt Skoczylasa był zdecydowanie inny i musiał wtedy zwrócic na siebie uwagę. Piekna głowa starego gazdy o orlim nosie i twarzy pokrytej bruzdami, wyrazista i plastyczna , pokazana jest na płaskim tle horyzontalnych lini czarnych, luźno rozmieszczonych, z plamami czystej bieli. W głębi nisko, na horyzoncie zbójnicki zamek i wiejski kościółek.największą uwagę w rycinie przykuwa czerń, która szeroką, swobodną plamą kołnieża odcina i podkreśla plastyczną twarz górala na płaszczyznowym tle. Wybuch pierwszej wojny światowej oderwał Skoczylasa od rodziny, od warsztatu pracy i od Zakopanego. Jednak po kilkunastu miesiącach udało sie artyście zwolnić z armii austryjackiej, powrócić do domu i do przerwanych zajęć. Skoczylas stał się zwolennikiem sztuki narodowej. Widział to nie w powierzchownym opiewaniu wsi i życia chłopa, ale przede wszystkim w uchwyceniu typowych wartości formalnych, zawartych w pięknej sztuce ludowej. Szczególnie oddziałały na niego malarstwo na szkle i ludowy dzrzeworyt. Nie chodziło artyście o ślepe naśladownictwo. Chciał swą sztukę zbudować na przetworzonych elementach formalnych, typowych właśnie dla tego regionu, a w wielu wypadkach dla całej twórczości ludowej. Zależności tych nigdy nie ukrywał. Jego zamiłowanie do konstrukcji i ładu, związłości i określonej formy znalazło tutaj doskonałe odpowiedniki. Lapidarna, trochę surowa forma drzeworytu Skoczylasa świetnie dostosowała się do charakteru tej sztuki. Sztuka ludowa, zwłaszcza malarstwo na szkle, dostarczały artyście tematów i elementów formalnych. A więc z jednnej strony – wierzenia religijne, legendy o zbójnikach i ich życiu, z drugiej – stylizacja, uproszczenia, płaskość tła, brak perspektywy, symetryczność i dekoracyjność układów. Podpatrywał ludzi, zwierzęta, rośliny, przetwarzał ich kształtyi ich ruchy na najprostrze , syntetyczne formy. Drzeworyty są lekkie, swobodne, pełne prostoty. Nawet drzeworyty o tematyce religijnej są wysoce dekoracyjne. „Święty Krzysztof” w udrapowanej fali brodzi w rzece rytmicznych, półkolistych fal. W dwóch przeciwległych narozach umieszcone są drzewa. postać „Świetego Sebastiana” jest umieszczona centralnie, ze zgrupowanymi rytmicznie pniami smukłych drzew po bokach. Owe pnie, delikatne gałazki z listkami, a nawet strzały tkwiące w ciele świętego podporządkowane są dekoracyjności. „Chrystus na krzyzu” , „Madonna z Dzieciątkiem” są bardziej surowe. Obok zawieszonego na krzyżu ciała są symetrycznie rozmieszczone sploty stylizowanych kwiatów. Po bokach Madonny wyrastają symetrycznie dwa drzewka , symbole życia. Dołem biegnie ornament rytmicznie powtarzanych kwiatków, górą, w narożach, zasłony. Tło w obu przypadkach jednolicie czarne. W tych latach artysta maluje również akwarele. Były to pejzaże górskie i włoska architektura, o ujęciach uproszczonych, dążące również do bardziej syntetycznej formy. Z akwaforty artysta zrezygnował zupełnie, często natomiast powracał jeszce do suchej igły. Powstawały krajobrazowe impresje, najczesciej z kościółkami lub góralskimi domkami widocznymi zza korony drzew. W 1917 r. po wystawie zbiorowej swych prac w Warszawie został docentem grafiki i rysunku w Politechnice Warszawskiej. Przeniósł się z rodziną na stałe do Warszawy. W kilka miesięcy po przeniesieniu sie Skoczylasa do Warszawy skończyła sie wojna. Stolica stała się głównym ośrodkiem życia artystycznego. W tym czasie twórczosc Skoczylasa opierała się na mocnej budowie formy i kompozycji. Twórczość Skoczylasa zbiegała się z formistami. Mimo,że artysta formalnie do grupy nie należał, dwukrotnie brał udział w jej wystawach w 1917 i 1920 r. Skoczylas lubił okreslone formy, zearty rysunek, sprecyzowaną kompozycją, dekoracyjność, ład.Wydobywanie efektów zrytmizowaniem pewnych elementów. Rytm. Było to zagadnienie, które nurtowało artyste od wczesnych lat, a teraz stało sie zagadnieniem zasadniczym. Widać to wszystko w jego pracach, w akwarelach i grafice. W 1920 r. Skoczylas w raz z Borowskim i Żakiem , głównymi przedstawicielami tego kierunku na gruncie warszawskim, założyli stowarzyszenie pod nazwą Rytm. Nazwa miała być hasłem, miała określać założenie formalne twórczości licznych już w krótkim czasie członków. W tym czasie powstało wiele prac artysty, między innymi alegoryczne przedstawienie pór roku, sceny rodzajowe z życia wsi, duże obrazy dekoracyjne „Łucznik” ‘ „Walka z niedźwiedziem” , „Łowy” , „Zaloty” , obyczajowe „Wianki” w tonacji zgaszonych zieleni a także pewne kompozycje z Kazimierza nad Wisłą. Z Kazimierza zachowały sie szkicowniki. Motywy są całkiem codzienne: przekupki, stragany, kapusta, Żyd przy wadze, dziewczyny przy studni, wieśniacy jadący do kościoła, furmanki, sanie, mostek drewniany przy drodze. Skoczylasa nie pociagała barwnosć Kazimierza. Najbardziej malarskie były może pierwsze „kazimierzowskie” suche igły, jeszcze z 1921roku, ale w akwarelach najwazniejsze stały sie forma i kompozycja, które zdecydowanie przyciągają uwagę patrzącego. Barwy są lokalne, na ogół żywe, śmiało zestawiane, zawsze sprecyzowane, rzadko się przenikające, wyraźiście podporządkowane rygorystycznej formie architektonicznej. Niekiedy wprowadzaja dekoracyjne ożywienie, zwłaszcza w zestawach zblizonych podobnymi do siebie formami. Artysta zamykał czasem kompozycję w trójkącie , czestsze byłyjednak ujęcia widziane jakby skośnie z lotu ptaka. Sa jeszce układy form po diagonalnej. Budynki są bryłami o wyraźnie zgeometryzowanych kształtach, czesto zwarcie skupione, syntetyczne , bez detali i szcegółów.Artysta dodawał niekiedy postaci, ale tylko w charakterze sztafażu, dla wydobycia pewnego klimatu. Drzeworyty powstawały bez przerwy, nawet wtedy kiedy artysta mieszkał już w Warszawie. przeważały w tym czasie głowy młodych górali i zbójników, sceny z ich życia i zabawy. Niezwykle sugestywną jest „Głowa junaka”. Na płaskiej powierzchni delikatnie zróżnicowanych szarzyzn, otrzymanych z układów horyzontalnych linii białych na czarnym tle, rzuca się w oczy śmiała, płaska czerń kapelusza, stanowiąca tło dla twarzy młodego jeszce górala. Doskonałość prac Skoczylasa polega na świetnym rysunku utrwalającym postaci w ruchu i na zrytmizowaniu wielu elementów: nóg w marzszu, rak trzymających ciupagi i czap z orlimi piórami np. w „Pochodzie zbójników”. Do innego typu przedstawień nalezą tańce „Taniec I, II,” , „ Taniec zbójników” , „Zbójnicki” , „Nad ogniem”. Tutaj główna cześć kompozycji – grupa tancerzy- zamknieta jest w trójkącie. Znów jest rytm i ruch, a raczej zatrzymanie postaci w ruchu- jedno z ulubionych ujęć Skoczylasa. Artysta ułożył i wydał dwie tekina tematy góralskie: „Tekę zbójnicką” w 1918 roku i „Tekę podhalańską” w 1922r. Z końcem 1922 roku Skoczylas objął kierownictwo katedry grafiki w Akademii. Wtedy powstały prace w okresie najwiekszego zaangażowania artysty w życie artystyczne i kulturalne Warszawy i kraju. Stosunkowo dużo malował akwarelą. Przewaznie powstawały widoki Kazimierza nad Wisłą i architektura włoska. Niewiele tych prac ocalało z powstania warszawskiego. Ocalały natomiast niezliczone ilości rysunków. Prócz Kazimierza są sceny wiejskie. W 1925 powstały ostatnie suche igły, przeważnie pejzaże z architekturą, o świetnie zorganizowanej powierzchni kompozycji, o uproszczonych formach i syntetycznym ujęciu. One zamknęły działalność artysty w technikach metalowych. Najwięcej powstawało drzeworytów. Powtarzał w nich dawne, ulubione tematyzbójnickie i góralskie. Powtarzał w nich artysta dawne, ulubione tematy zbójnickie i góralskie. Ilustracje Skoczylasa zachowują jego charakterystyczny styl, trochę prymitywizujący, trochę tutaj rubaszny, czesto archaizujacy i świadomie nawiązujący do drzeworytu średniowiecznego. Skoczylas zilustrował drzeworytami „Klasztor i kobiete” Stanisława Wasylewskiego, „Legendę” Władysława Reymonta, „Puszcze jodłowa” Stefana Żeromskiego, „Taniec zbujnicki” Jana Kasprowicza. W dzreworytach artysty pojawiały sie jeszce czasami dawniej tak ulubione tematy religijne „Święty Franciszek”, „Madonna karmiąca” , „Pieta w winogradzie” – są jak poprzednie, blisko spokrewnione ze sztuką ludową. Ulubione stały także sceny mitologiczne i pokrewne : „Wenus” , „Danae”, „Leda” , „KObieta z jednorogiem”, „Porwanie Europy” , „Jutrzenka I, II”. W „Porwaniu Europy” i w „Jutrzenkach” rozwiązany jest problem ruchu, pędu dwóch ciał ściśle ze soba związanych. W „Ledzie” i „Kobiecie z jednorogiem” widać również złaczenie, ale w układach statycznych. W „Jutrzenkach” dynamike ruchu potęguje i podkreśla w tle układ skłębionych chur, które skrętami półkolistych linii przeciwstawiają się kierunkowi pędzących. W 1928 roku Skoczylas wzbogacił swą technike drzeworytniczą. Wprowadził klocek sztorcowy i rylec wielorzędowy. Mocne cięcia o ostrych, wyrazistych śladach lini i rytmicznych „grzebieni” zastąpił zespołami najcieńszych smug szarości, otrzymywanych z pociągnięć rylcem o ostrzu wielorzędowym.W nowej technice opracowywał artysta przedewszystkim architekture włoską, Krakowa, Kazimierza nad Wisłą, Sandomierza i najwięcej zabytków Warszawy. Część rycin wyszła jakp pocztówki, część w albumiept. „Stara Warszawa”. Również coraz częściej pojawiały się głowy starców. Jedną z ostatnich prac jest „Stary gazda”, przygarbiony, odpoczywa w swej izbie . Skoczylas w historii polskiej reprezentuje zwolenników i kontynuatorów sztuki narodowej, opartej na tradycjach sztuki ludowej. W historii grafiki polskiej zapisał się trwale jako twórca i inicjator nowoczesnego drzeworytu.