Opisz dowolną śmierć tragiczną lub samobójstwo literatury, gdzie umiera dziecko i emocje jakie przezywają rodzice .
marykarczewska
Pamiętnik mamy 11.05.2011 Dziś stało się coś co zmieniło moje życie na zawsze. Moja kochana Martusia odeszła w nieznany mi bliżej świat. Odeszła na zawsze. Wszystko z powodu mechaników , którzy naprawiali nam 2 dni temu piec gazowy. Przez wczoraj działał bez zarzutu , lecz dzisiaj zastaliśmy naszą kochaną Martusię martwą. Jej pokój był cały w gazie i nie dało się tam w ogóle wytrzymać. Pukaliśmy , wołaliśmy , lecz Marta nie odpowiadała co oznaczało tylko jedno - jej śmierć. Nie mogę dalej pisać to zbyt tragiczne dla mnie. 12.05.2011 W dniu dzisiejszym mogłam zobaczyć moją córeczkę , którą wyciągnęli z pokoju i natychmiast zawieźli do szpitala. Zrobili to tak szybko , że nie zdołałam jej zobaczyć. Marta była blada. Nie mogłam na nią patrzeć. To sprawiało mi przykrość i nadchodzące wielką falą wyrzuty sumienia. 13.05.2011 Ostatnie porzegnianie z Martusią. Był jej pogrzeb. Uświadomiłam sobie wiele rzeczy. Nie chcę mieć następnego dziecka. Potrzebuję wiele tygodni , by zapomineć o całej sprawie.
To wszystko napisałam sama , więc proszę doceń to.
11.05.2011
Dziś stało się coś co zmieniło moje życie na zawsze. Moja kochana Martusia odeszła w nieznany mi bliżej świat. Odeszła na zawsze.
Wszystko z powodu mechaników , którzy naprawiali nam 2 dni temu piec gazowy. Przez wczoraj działał bez zarzutu , lecz dzisiaj zastaliśmy naszą kochaną Martusię martwą. Jej pokój był cały w gazie i nie dało się tam w ogóle wytrzymać. Pukaliśmy , wołaliśmy , lecz Marta nie odpowiadała co oznaczało tylko jedno - jej śmierć. Nie mogę dalej pisać to zbyt tragiczne dla mnie.
12.05.2011
W dniu dzisiejszym mogłam zobaczyć moją córeczkę , którą wyciągnęli z pokoju i natychmiast zawieźli do szpitala. Zrobili to tak szybko , że nie zdołałam jej zobaczyć.
Marta była blada. Nie mogłam na nią patrzeć. To sprawiało mi przykrość i nadchodzące wielką falą wyrzuty sumienia.
13.05.2011
Ostatnie porzegnianie z Martusią. Był jej pogrzeb. Uświadomiłam sobie wiele rzeczy. Nie chcę mieć następnego dziecka. Potrzebuję wiele tygodni , by zapomineć o całej sprawie.
To wszystko napisałam sama , więc proszę doceń to.