Opisz burze, która kiedyś przeżyłaś. weź pod uwagę kolejne jej etapy. minimum strona A4
Zgłoś nadużycie!
Pewnego dnia byłam na podwórku z rodzicami a moje młodsze siostry siedziały w domu nagle zerwał się potęzny wiatr zaczeło lać błyskało się i grzmiło co sekunda mama kazała wtedy iść mi do domu i powyłacvzac wsz\yskie urządzenia nawet komurkę poszłam wszystko wyłączyłam nawet zasłoniłam rolety bałam się razem z siostrami rodzice musieli coś na podwurku jeszcze załatwić to bylo przeżycie ooooooooooooooooooo
Był wtedy bardzo miły słoneczny dzień i oglądałam wtedy telewizję . W środku mojego ulubionego programu zabrakło prądu i rozszalała się bardzo wielka burza. Nie było co robić. Prądu zabrakło w calej okolicy a burza byla taka straszna że nawet nie mogłam wyjść do koleżanki. Była wtedy godz. 17:35 a było tak jasno jak by było południe. Wszystko to było przez te jasne pioruny. Były one cieńkie i świecące koloru żółtego, ale nie moglam się przyjżeć bo przelatywały blyskawocznie. Postanowiłam że zrobię zadanie domowe ale musiałam robić je przy świeczce. Chmury były ciemne a ja zaczęłam panikować bo sie bałam i zaczęlam wyłanczać wszystkie elektryczna urządzenia w domu . Trwala ona bardzo długo ok.2 godzin. Ja wtedy czytałam sobie książkę i niewiarygodne było to że czas mi o wiele szybciej minął. Gdy burza zaczęła się oddalac to wrocił prąd i ja znów oglądałam telewizję.
Był wtedy bardzo miły słoneczny dzień i oglądałam wtedy telewizję . W środku mojego ulubionego programu zabrakło prądu i rozszalała się bardzo wielka burza. Nie było co robić. Prądu zabrakło w calej okolicy a burza byla taka straszna że nawet nie mogłam wyjść do koleżanki. Była wtedy godz. 17:35 a było tak jasno jak by było południe. Wszystko to było przez te jasne pioruny. Były one cieńkie i świecące koloru żółtego, ale nie moglam się przyjżeć bo przelatywały blyskawocznie. Postanowiłam że zrobię zadanie domowe ale musiałam robić je przy świeczce. Chmury były ciemne a ja zaczęłam panikować bo sie bałam i zaczęlam wyłanczać wszystkie elektryczna urządzenia w domu . Trwala ona bardzo długo ok.2 godzin. Ja wtedy czytałam sobie książkę i niewiarygodne było to że czas mi o wiele szybciej minął. Gdy burza zaczęła się oddalac to wrocił prąd i ja znów oglądałam telewizję.