Bitwa pod piramidami – bitwa rozegrana 21 lipca 1798 roku pod wioską Embabeh, 15 kilometrów na północ od Kairu pomiędzy armią francuską, dowodzoną przez generała Napoleona Bonaparte a mamelukami Murada Beja i Ibrahima Paszy wspartymi piechotą arabską. Bitwa zakończyła się klęską mameluków.
Po wylądowaniu w Egipcie 23 czerwca i zajęciu Aleksandrii (2 lipca) Napoleon skierował armię w stronę Kairu, wybierając najkrótszą drogę przez pustynię. Do decydującego starcia z armią mamelucką doszło 21 lipca. Mimo przewagi francuskiej – 25 000 żołnierzy wobec 20 000 mameluków (dokładniej: 8000 kawalerii i 12 000 piechoty egipskiej), Francuzi byli w gorszej sytuacji. Kilkudniowa wędrówka w spiekocie przez pustynię wyczerpała żołnierzy i spowolniła marsz.
Ibrahim Pasza postanowił zaatakować Francuzów tuż przed Kairem. Widząc gotową do ataku kawalerię mamelucką Napoleon rozkazał sformować dywizyjne czworoboki (Carrés d'Egypte) i wypowiedział słynne słowa: "Żołnierze! Pamiętajcie, że czterdzieści wieków patrzy na was z wysokości tych pomników" (franc. "Songez que du haut de ces monuments quarante siècles vous contemplent"), bitwa bowiem miała toczyć się niezbyt daleko wyłaniających się na horyzoncie piramid.
Do historii przeszły też słowa generała Maximiliena Caffarelliego wypowiedziane podczas tej bitwy: "Uczeni i osły do środka" – rozkaz ten miał chronić zarówno licznych naukowców francuskich, których Napoleon wziął na wyprawę, jak i zwierzęta, służące jako środek transportu.
Szarża 6000 mameluków nie zdołała rozerwać francuskich czworoboków dywizji gen. Louisa Desaixa, które wsparte artylerią i silnym ogniem karabinowym zadały atakującym ogromne straty. Kolejna próba rozerwania francuskich szyków skończyła się katastrofą dla mameluków: dostali się oni w krzyżowy ogień dywizji Desaixa i znajdującej się po drugiej stronie dywizji Jeana Louisa Reyniera. Konnica mamelucka rozpierzchła się w popłochu. Piechota dowodzona przez Auguste Marmonta i Rampona odparła ostatni rozpaczliwy atak 2000 mameluków i wdarła się do obozu przeciwnika.
Ibrahim Pasza, widząc beznadziejność nacierania uzbrojonych w dzidy i łuki jeźdźców na najeżone bagnetami czworoboki Francuzów, dał mamelukom rozkaz odwrotu. Pod wieczór armia francuska opanowała słabe fortyfikacje w wiosce Embabeh, wycinając w pień jej obrońców i zdobywając ogromne łupy.
Bitwa była skończona. Francuzi stracili 50 żołnierzy, 120 zostało rannych, około 3000 – 4000 mameluków poległo, 1000 wzięto do niewoli. Trzy dni później, 24 lipca 1798 roku Napoleon wkroczył do Kairu.
Armia francuska, dowodzona przez generała Napoleona Bonaparte a mamelukami Murada Beja i Ibrahima Paszy wspartymi piechotą arabską. Bitwa zakończyła się klęską mameluków. Cała Ta bitwa odbyła sie 21 lipca 1798roku pod wioską Embabeh. Szarża 6000 mameluków nie zdołała rozerwać francuskich czworoboków dywizji gen. Louisa Desaixa, które wsparte artylerią i silnym ogniem karabinowym zadały atakującym ogromne straty. Kolejna próba rozerwania francuskich szyków skończyła się katastrofą dla mameluków: dostali się oni w krzyżowy ogień dywizji Desaixa i znajdującej się po drugiej stronie dywizji Jeana Louisa Reyniera. Francuska Armia Rozgromiła Mameluków.
Bitwa pod piramidami – bitwa rozegrana 21 lipca 1798 roku pod wioską Embabeh, 15 kilometrów na północ od Kairu pomiędzy armią francuską, dowodzoną przez generała Napoleona Bonaparte a mamelukami Murada Beja i Ibrahima Paszy wspartymi piechotą arabską. Bitwa zakończyła się klęską mameluków.
Po wylądowaniu w Egipcie 23 czerwca i zajęciu Aleksandrii (2 lipca) Napoleon skierował armię w stronę Kairu, wybierając najkrótszą drogę przez pustynię. Do decydującego starcia z armią mamelucką doszło 21 lipca. Mimo przewagi francuskiej – 25 000 żołnierzy wobec 20 000 mameluków (dokładniej: 8000 kawalerii i 12 000 piechoty egipskiej), Francuzi byli w gorszej sytuacji. Kilkudniowa wędrówka w spiekocie przez pustynię wyczerpała żołnierzy i spowolniła marsz.
Ibrahim Pasza postanowił zaatakować Francuzów tuż przed Kairem. Widząc gotową do ataku kawalerię mamelucką Napoleon rozkazał sformować dywizyjne czworoboki (Carrés d'Egypte) i wypowiedział słynne słowa: "Żołnierze! Pamiętajcie, że czterdzieści wieków patrzy na was z wysokości tych pomników" (franc. "Songez que du haut de ces monuments quarante siècles vous contemplent"), bitwa bowiem miała toczyć się niezbyt daleko wyłaniających się na horyzoncie piramid.
Do historii przeszły też słowa generała Maximiliena Caffarelliego wypowiedziane podczas tej bitwy: "Uczeni i osły do środka" – rozkaz ten miał chronić zarówno licznych naukowców francuskich, których Napoleon wziął na wyprawę, jak i zwierzęta, służące jako środek transportu.
Szarża 6000 mameluków nie zdołała rozerwać francuskich czworoboków dywizji gen. Louisa Desaixa, które wsparte artylerią i silnym ogniem karabinowym zadały atakującym ogromne straty. Kolejna próba rozerwania francuskich szyków skończyła się katastrofą dla mameluków: dostali się oni w krzyżowy ogień dywizji Desaixa i znajdującej się po drugiej stronie dywizji Jeana Louisa Reyniera. Konnica mamelucka rozpierzchła się w popłochu. Piechota dowodzona przez Auguste Marmonta i Rampona odparła ostatni rozpaczliwy atak 2000 mameluków i wdarła się do obozu przeciwnika.
Ibrahim Pasza, widząc beznadziejność nacierania uzbrojonych w dzidy i łuki jeźdźców na najeżone bagnetami czworoboki Francuzów, dał mamelukom rozkaz odwrotu. Pod wieczór armia francuska opanowała słabe fortyfikacje w wiosce Embabeh, wycinając w pień jej obrońców i zdobywając ogromne łupy.
Bitwa była skończona. Francuzi stracili 50 żołnierzy, 120 zostało rannych, około 3000 – 4000 mameluków poległo, 1000 wzięto do niewoli. Trzy dni później, 24 lipca 1798 roku Napoleon wkroczył do Kairu.
Armia francuska, dowodzona przez generała Napoleona Bonaparte a mamelukami Murada Beja i Ibrahima Paszy wspartymi piechotą arabską. Bitwa zakończyła się klęską mameluków. Cała Ta bitwa odbyła sie 21 lipca 1798roku pod wioską Embabeh. Szarża 6000 mameluków nie zdołała rozerwać francuskich czworoboków dywizji gen. Louisa Desaixa, które wsparte artylerią i silnym ogniem karabinowym zadały atakującym ogromne straty. Kolejna próba rozerwania francuskich szyków skończyła się katastrofą dla mameluków: dostali się oni w krzyżowy ogień dywizji Desaixa i znajdującej się po drugiej stronie dywizji Jeana Louisa Reyniera. Francuska Armia Rozgromiła Mameluków.