Jerzy Liebert Początek Jesieni Jabłka na drzewach tańczą szum wznosi sie i odchodzi słońce nagle przygrzeje wiatr sie zerwie-ochłodzi
Uśmiecham się. W uśmiechu Jest cała prawda smutku. Ale nikt,nikt nie widzi Jak płacze po cichutku.
I tylko popętane na wielkich łąkach konie Też troske mają w oczach I liżą moje dłonie
Przestrzenie o przestrzenie! Jesieni niepojęta- Owoce i obłoki Samotnośc i zwierzęta
pomcia13
Forma utworu jest dość prosta, tak też naturalne są uczucia podmiotu. Wiersz składa się z czterech czterowersowych strof, wersy siedmiozgłoskowe, z których drugi i czwarty zakończony rymami żeńskimi. Ze środków artystycznych można tu dostrzec personifikacje przyrody, np. „Jabłka na drzewach tańczą", „konie też troskę mają w oczach", onomatopeje (wyrazy dźwiękonaśladowcze), np. „szum", „płaczę" i epitety „na wielkich łąkach" „popętane konie", „jesieni niepojęta", mają za zadanie podkreślić przywiązanie człowieka do przyrody. Podobną rolę odgrywa tu instrumentacja głoskowa, która polega na odpowiednim doborze wyrazów, w których określone głoski powtarzają się, np. „Wiatr się zerwie"(nagromadzenie głoski „r" naśladuje odgłos wiatru).