Dzień wyglądał tak jak zwykle. Przyszłam do szkoły, poszłam na lekcje. Po matematyce na przerwie 20 minutowej gdy wszyscy byliśmy na korytarzu zauważyliśmy jak pewien chłopak biegnie i w pewnym momencie ,wpada w drzwi otworzone wcześniej przez nauczyciela od języka polskiego. Najgorsze jest to, że ten chłopak był naszym kolegą z innej równoległej klasy. Gdy się o ty dowiedziałam strasznie się zmartwiłam, gdyż Kuba musiał jechać do szpitala.I pomyśleć, że takie wypadki mogą zdarzyć się w szkole.
i Agnieszka cicho siedzą przy swoim ulubionym ciepłym grzejniku. Dawid bezustannie zamyka i otwiera drzwi od łazienki. Wtem niespodziewanie nadchodzi nauczycielka z dziennikiem w ręku. Jak zwykle uśmiechnięta.
Dzień wyglądał tak jak zwykle. Przyszłam do szkoły, poszłam na lekcje. Po matematyce na przerwie 20 minutowej gdy wszyscy byliśmy na korytarzu zauważyliśmy jak pewien chłopak biegnie i w pewnym momencie ,wpada w drzwi otworzone wcześniej przez nauczyciela od języka polskiego. Najgorsze jest to, że ten chłopak był naszym kolegą z innej równoległej klasy. Gdy się o ty dowiedziałam strasznie się zmartwiłam, gdyż Kuba musiał jechać do szpitala.I pomyśleć, że takie wypadki mogą zdarzyć się w szkole.
i Agnieszka cicho siedzą przy swoim ulubionym ciepłym grzejniku. Dawid bezustannie zamyka i otwiera drzwi od łazienki. Wtem niespodziewanie nadchodzi nauczycielka z dziennikiem w ręku. Jak zwykle uśmiechnięta.