Ahh moja ulubiona lektura :) Chłopcy z placu broni ciężko sie przygotowywali żeby pokonac przeciwnikow. Lepili z piasku kulki. Robili plany, wyznaczali tereny każdego z "żołnierzy". Dziwi jednak to że nie potrzebowali od nikogo pomocy. Gdy przeciwnicy wdarli się na ich teren wszyscy weszli na wały i zaczęli rzucać kulki. Janosz Boka ze swoim kolegą strzelili z ogromnej wyrzutni. Przeciwnicy wdarli się do schowka ale za pomocą Nemeczka udało im się ich z tamtąd wyciągnąc. Przeciwnicy uciekli i Janosz Boka wraz ze swoją drużyna wygrali. :)
Ahh moja ulubiona lektura :) Chłopcy z placu broni ciężko sie przygotowywali żeby pokonac przeciwnikow. Lepili z piasku kulki. Robili plany, wyznaczali tereny każdego z "żołnierzy". Dziwi jednak to że nie potrzebowali od nikogo pomocy. Gdy przeciwnicy wdarli się na ich teren wszyscy weszli na wały i zaczęli rzucać kulki. Janosz Boka ze swoim kolegą strzelili z ogromnej wyrzutni. Przeciwnicy wdarli się do schowka ale za pomocą Nemeczka udało im się ich z tamtąd wyciągnąc. Przeciwnicy uciekli i Janosz Boka wraz ze swoją drużyna wygrali. :)