12 kwiecień - moje urodziny. Zapowiadała sie wspaniała impreza. Goście zaproszeni na 14.00, wszystko przygotowane, ja oraz mama bardzo zdenerwowane ; jak to wyjdzie.
O 13.00 przyszła moja najlepsza przyjaciółka Eliza. Bardzo mnie wspierała. Nie byłam za bardzo lubiana w klasie, dlatego ta impreza mogła wszystko uratowaci zmienić poglądy kolegów i koleżanek.
Tak ! Już są następni goście. Najbardziej lubiana (bo bogata) Karolina przyszłą ze swoją paczką znajomych. Śmiali się z dekoracji, zrobiło mi sie wtedy bardzo zal mamy. Tak się starała. ale aby wypaść jak najlepeij tez sie zaczęłąm śmaić. I gdy mówiłam : o ! tomoja matka wymysliła te badziewne dekoracje, weszła mama. Łzy płyneły jej strumieniami i wykrzyknęła : zawiołam sie na tobie !
Pobiegłam za nią, wjaśniłam całą sytuację, ale moja kochana mama nadal była posmiewiskiem moich rówieśników. Razem wyszłyśmy do gości. Powiedziłąm ze te dekoracje,to mój i wyłącznie mój pomysł. Karolina dodałaciętą ripostę. Nie chciałam już ich słuchac i powiedziałam ; juz możecie sobie iśc.
- Ale impereza dopiero sie rozkręca Olu ! - mówiłą Karolina z uśmiechem.
Wszyscy goście (oprócz Elizy) poszli do domu, wspomniają oje urodziny jako anajgorsza impreze na jakiej kiedykolwiek byli. No cóż, nie bede specjalnym klownem dla nich. Razem z mamą i Elizą zjadśmy tort i świetnie spędziłyśmy zcas. To były moje najlepsze urodziny w życiu !
12 kwiecień - moje urodziny. Zapowiadała sie wspaniała impreza. Goście zaproszeni na 14.00, wszystko przygotowane, ja oraz mama bardzo zdenerwowane ; jak to wyjdzie.
O 13.00 przyszła moja najlepsza przyjaciółka Eliza. Bardzo mnie wspierała. Nie byłam za bardzo lubiana w klasie, dlatego ta impreza mogła wszystko uratowaci zmienić poglądy kolegów i koleżanek.
Tak ! Już są następni goście. Najbardziej lubiana (bo bogata) Karolina przyszłą ze swoją paczką znajomych. Śmiali się z dekoracji, zrobiło mi sie wtedy bardzo zal mamy. Tak się starała. ale aby wypaść jak najlepeij tez sie zaczęłąm śmaić. I gdy mówiłam : o ! tomoja matka wymysliła te badziewne dekoracje, weszła mama. Łzy płyneły jej strumieniami i wykrzyknęła : zawiołam sie na tobie !
Pobiegłam za nią, wjaśniłam całą sytuację, ale moja kochana mama nadal była posmiewiskiem moich rówieśników. Razem wyszłyśmy do gości. Powiedziłąm ze te dekoracje,to mój i wyłącznie mój pomysł. Karolina dodałaciętą ripostę. Nie chciałam już ich słuchac i powiedziałam ; juz możecie sobie iśc.
- Ale impereza dopiero sie rozkręca Olu ! - mówiłą Karolina z uśmiechem.
- Spaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaadać powiedziałam ! - wykrzyknęłam.
Wszyscy goście (oprócz Elizy) poszli do domu, wspomniają oje urodziny jako anajgorsza impreze na jakiej kiedykolwiek byli. No cóż, nie bede specjalnym klownem dla nich. Razem z mamą i Elizą zjadśmy tort i świetnie spędziłyśmy zcas. To były moje najlepsze urodziny w życiu !