wilczyca1234
Zbudziłam się wcześnie rano...Cała trzęsłam się z zimna, choć w domu było ciepło... Ból rozpychał moją głowę od środka...Byłam chora...Poszłam do mamy i opowiedziałam jej o moich dolegliwościach.Dała mi tabletkę i kazała wracać do łóżka.Poszłam...Miałam zamiar się pouczyć ,ale to zbyt wyczerpujące :P..byłam bardzo słaba...Telewizor zajęty przez tatę ,więc postanowiłam pograć na komputerze...grałam do późnego południa..lekcje kończyłam o 14 : 30 a dochodziła szesnasta..Ubrałam się szybko.. -Mamo! Idę grać w kosza!-zawołałam z korytarza -Jak to? A twoja choroba?-spytała zdziwiona mama -Już mi o wiele lepiej! twoje tabletki czynią cuda!-odparłam-papa!-i wyszłam..
W końcu sprawdzian z fizyki już mi dzisiaj nie zagraża..
-Mamo! Idę grać w kosza!-zawołałam z korytarza
-Jak to? A twoja choroba?-spytała zdziwiona mama
-Już mi o wiele lepiej! twoje tabletki czynią cuda!-odparłam-papa!-i wyszłam..
W końcu sprawdzian z fizyki już mi dzisiaj nie zagraża..