Opis przeżyć wewnętrznych : - pierwszy zjazd na nartach , - lot samolotem , -skok na banguee Proszę o szybką i sensowną odpowiedź . Z góry dziękuję :)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Mój pierwszy lot samolotem - niesamowite przeżycie. Niby nie boją się wysokości, ale kiedy zaczęłam się nad tym głębiej zastanawiać... To przecież tak wysoko, możemy mieć turbulencje, albo co gorsza wypadek lotniczy. Tyle sie o tym teraz słyszy... Nie, przecież piloci są zawsze odpowidnio przeszkoleni, a terroryści nie atakują zwykłych pasażerskich samolotów. Na Okęciu tłumy, trwa odprawa. To napięcie podczas prześwietlania bagażu i przejścia przez bramki było nie do opisania. Nie jestem przecież żadnym przemytnikiem, nie mam nic nielegalnego, a mimo to sie stresuję. Udało się, przeszłam do strefy bezcłowej. Rzeczywiście, jest rożnica w cenach, ale nie mam pieniędzy. To nic, w drodze powrotnej o tym pomyślę.
Nieubłaganie zbliża się południe, godzina odlotu. Czas wchodzić do samolotu. Nigdy nie widzałam żadnego z tak bliska, ogromna maszyna. Aż ciężko uwierzyć, że taki ciężar może bez problemu wzbić się w powietrze. Siedzę juz na swoim miejscu, jak na pierwszy lot przystało - przy oknie. Mamy polskojęzyczną obsługę, świetnie! Jestem tak podekscytowana, że pewnie nie potrafiłabym przypomnieć sobie ani jednego słówka po angielsku. Drżącymi rękami zapięłam pasy i czekam.
W pewnym momencie rozległ się huk, zatkało mi uszy i... stało się. Wzbijamy się w powietrze, za chwilę będę latać! Lotnisko, domy, miasto.. wszystko stawało się coraz bardziej odległe, aż w końcu znikło pod warstwą pierzastych chmur. Nie było czego sie bać, katastrofy lotniczej nie było, nawet burza ani żadne turbulencje nam sie nie przytrafiły. Jedyne nieprzyjemne doświadczenie, jakie wiązało się z przelotem to zatkane uszy, ale nie było tak strasznie.
Latanie samolotem to niezwykle wygodny środek tranportu. Piękne widoki, niesamowita wysokość... Polubiłam to i sądzę, że jeśli miłabym wybierać między autokarem a samolotem, zdecydowanie wybrałabym to drugie.