Mój pierwszy lot odbył się z lotniska Schoenefeld z Berlina do Madrytu. Wyleciałam o godzinie 7.30, a na miejscu byłam ok.11. Gdy wsiadałam do samolotu to miałam małego stracha, ponieważ leciałam 25 czerwca, dwa miesiące po śmierci pary prezydenckiej w Smoleńsku. Widoki są piękne z samolotu. Większość spałam, ale też się obudziłam bo uszy mnie zaczeły mocno boleć. A powrót był nudny, ale najlepsze było że leciałam w dniu kiedy Hiszpania grała z Holandią, i wygraliśmy!!!! Była to niesamowita chwila.
Mój pierwszy lot odbył się z lotniska Schoenefeld z Berlina do Madrytu. Wyleciałam o godzinie 7.30, a na miejscu byłam ok.11. Gdy wsiadałam do samolotu to miałam małego stracha, ponieważ leciałam 25 czerwca, dwa miesiące po śmierci pary prezydenckiej w Smoleńsku. Widoki są piękne z samolotu. Większość spałam, ale też się obudziłam bo uszy mnie zaczeły mocno boleć. A powrót był nudny, ale najlepsze było że leciałam w dniu kiedy Hiszpania grała z Holandią, i wygraliśmy!!!! Była to niesamowita chwila.