Dzisiaj gdy wstałam rano o tej porze roku pejzaż oglądany z mojego okna jest jak marzenie.Z mojego okna widać jak zagląda obsypane białymi kwiatami drzewo. Drobne kwiatki kojarzą się z czymś czystym, ulotnym. To był początek naszego owocowego sadu. Gdy popatrzeć w dal widać inne krzewy i drzewa które są też obsypane białymi i różowymi kwiatami. Jak wychylam się przez okno mozna zobaczć, że utworzyły jasną, ukwieconą aleję. Jeśli spojrzymy w dół, zobaczymy między pniami drzew soczyście zieloną trawę, która aż się prosi, by jej dotknąć, by na nią stąpnąć. Rano widać na niej drobne kropelki rosy, potem znikają w przedpołudniowym słońcu. Lubię patrzeć, jak drzewa za oknem zmieniają swoje kolory pod wpływem słonecznego światła i jak kropelki rosy na trawie mienią się jak drogocenne klejnoty. Zroszenie wiosennym deszczem kwiaty także mienią się przecudnie. Mój wiosenny sad sprawia wrażenie pięknego i bardzo optymistycznego. Można odnaleźć w nim prawdziwy urok i spokój przyrody.
Opis wiosennego pejzażu
Dzisiaj gdy wstałam rano o tej porze roku pejzaż oglądany z mojego okna jest jak marzenie.Z mojego okna widać jak zagląda obsypane białymi kwiatami drzewo. Drobne kwiatki kojarzą się z czymś czystym, ulotnym. To był początek naszego owocowego sadu. Gdy popatrzeć w dal widać inne krzewy i drzewa które są też obsypane białymi i różowymi kwiatami. Jak wychylam się przez okno mozna zobaczć, że utworzyły jasną, ukwieconą aleję. Jeśli spojrzymy w dół, zobaczymy między pniami drzew soczyście zieloną trawę, która aż się prosi, by jej dotknąć, by na nią stąpnąć. Rano widać na niej drobne kropelki rosy, potem znikają w przedpołudniowym słońcu. Lubię patrzeć, jak drzewa za oknem zmieniają swoje kolory pod wpływem słonecznego światła i jak kropelki rosy na trawie mienią się jak drogocenne klejnoty. Zroszenie wiosennym deszczem kwiaty także mienią się przecudnie. Mój wiosenny sad sprawia wrażenie pięknego i bardzo optymistycznego. Można odnaleźć w nim prawdziwy urok i spokój przyrody.