„Narodziny Wenus” – najsłynniejsze dzieło Sandro Botticellego – powstało prawdopodobnie w 1478 roku na zlecenie rodziny Medyceuszy. Artysta sięgnął do motywów mitologicznych. Malując narodziny najurodziwszej z bogiń, stworzył wzór piękna kobiecego ciała.
W centralnej części obrazu umieszczona została naga postać Wenus. Bogini ma długie włosy, rozwiewane przez morską bryzę. Stoi na dużej muszli pośród morskich fal. Po jej lewej stronie widać dwie postaci, kobiecą i męską, złączone w uścisku. Są to personifikacje greckich bogów wiatru, które muszlę w stronę brzegu. Postaci są półnagie, okryte tylko zwiewnymi pasmami materiału. Po prawej stronie bogini widać Horę przystrojoną w mirtowy wieniec i girlandę róż. W ręce trzyma czerwony płaszcz, który podaje Wenus. W tle, po prawej stronie znajduje się pomarańczowy gaj. Za Wenus wyłania się linia horyzontu i spadające z nieba kwiaty.
Charakterystyczne dla Botticellego jest ukazanie ludzkiego ciała wbrew renesansowym tendencjom, czyli nierealistyczne. Szyja Wenus jest nieproporcjonalnie długa, dziwne jest też wygięcie jej lewego barku. Mimo to, całość daje efekt piękna, układ ciała bogini nawiązuje do antyku – sylwetka wygięta w kształt
litery S, a także gest przysłaniania nagości, określany jako Venus pudica.
Dzieło pochodzi z wczesnego okresu twórczości Botticellego, dominują tu więc barwy jasne, wywołujące wrażenie idylli. Malarz zastosował na obrazie także swój sztandarowy środek wyrazu – falistą linię. Morze, ciało bogini, rozwiane szaty – wszystko to jest miękkie, krągłe, faliste, giętkie.
Kompozycja „Narodzin Wenus” jest prosta: główna postać w centralnej części, poboczne postaci ułożone symetrycznie. Równowagę zachowano także w ujęciu ruchu – Wenus jest raczej statyczna, tylko wiatr rozwiewa jej włosy, natomiast Zefiry i Hora ujęte są w działaniu.
W technice zastosowanej w „Narodzinach Wenus” widać wierność Botticellego wytycznym zawartym w „De pictura” Albertiego. Alberti postulował, by postaci ukazywać w ruchu (w tym przypadku ruch nadają rozwiane szaty i włosy), całość natomiast utrzymywać w jasnych tonacjach i dbać o równomierne rozproszenie światła.
Narodziny Wenus w antycznej tradycji bywały interpretowane jako narodziny humanitas, a więc człowieczeństwa. Tak pisał na ten temat Marsilio Fiscino, piętnastowieczny humanista:
(...) Wenus znaczy Humanitas (...) Humanitas jest bowiem nimfą znakomitej urody, zrodzoną z nieba i bardziej od innych ukochaną przez najwyższego Boga. Jej dusza i umysł to miłość i miłosierdzie, jej oczy to godność i wielkoduszność, ręce – liberalność i wspaniałość, stopy – przystojność i skromność, całość jest więc umiarkowaniem i uczciwością, czarem i okazałością (...).
W tym kontekście dzieło Botticellego można rozumieć jako przedstawienie narodzin humanizmu.
Obraz przedstawia scenę narodzin Wenus. Centralne miejsce zajmuje naga, długowłosa bogini, stojąca w ogromnej muszli unoszonej przez morskie fale. W prawej części obrazu znajduje się Hora (jedna z bogiń pór roku), która podaje Wenus czerwony płaszcz. Hora jest przepasana girlandą z róż, a na szyi ma wieniec z mirtu - rośliny poświęconej Wenus. Za nią widać pomarańczowy gaj. W lewej części obrazu znajdują się dwie splecione ze sobą postacie: kobieta i mężczyzna. Są to Zefiry, kierujące ku brzegowi muszlę, na której stoi naga Wenus. Oboje są bardzo skąpo odziani, mają na sobie tylko zwiewne chusty. W tle można zauważyć kwiaty, linię horyzontu i drzewa o wydłużonych liściach. Widać tu charakterystyczne cechy dla malarstwa Botticellego - jasne, lekkie kolory, oszczędnie stosowany światłocień, a przede wszystkim zamiłowanie do płynnej, giętkiej, falistej linii, będącej jego głównym środkiem wyrazu.
Elementy oddzielone są od siebie zmianami tonacji i nasycenia, a nie twardym konturem. Wszystkie przedmioty są wręcz pedantycznie zdobione. Szaty sprawiają wrażenie nadzwyczaj przewiewnych i lekkich. Światłocienie nie grają w obrazie znaczącej roli, ważniejsza jest barwa, jednakże po delikatnie zarysowanych cieniach można określić, że światło pada z prawej strony. Delikatne światłocienie, służą głównie do zarysowania mięśni, zagłębień ciała ludzkiego oraz nadaniu wypukłości niektórym elementom szat. Kompozycyjnie dzieło jest zamknięte, raczej proste, nieskomplikowane.
„Narodziny Wenus” – najsłynniejsze dzieło Sandro Botticellego – powstało prawdopodobnie w 1478 roku na zlecenie rodziny Medyceuszy. Artysta sięgnął do motywów mitologicznych. Malując narodziny najurodziwszej z bogiń, stworzył wzór piękna kobiecego ciała.
W centralnej części obrazu umieszczona została naga postać Wenus. Bogini ma długie włosy, rozwiewane przez morską bryzę. Stoi na dużej muszli pośród morskich fal. Po jej lewej stronie widać dwie postaci, kobiecą i męską, złączone w uścisku. Są to personifikacje greckich bogów wiatru, które muszlę w stronę brzegu. Postaci są półnagie, okryte tylko zwiewnymi pasmami materiału. Po prawej stronie bogini widać Horę przystrojoną w mirtowy wieniec i girlandę róż. W ręce trzyma czerwony płaszcz, który podaje Wenus. W tle, po prawej stronie znajduje się pomarańczowy gaj. Za Wenus wyłania się linia horyzontu i spadające z nieba kwiaty.
Charakterystyczne dla Botticellego jest ukazanie ludzkiego ciała wbrew renesansowym tendencjom, czyli nierealistyczne. Szyja Wenus jest nieproporcjonalnie długa, dziwne jest też wygięcie jej lewego barku. Mimo to, całość daje efekt piękna, układ ciała bogini nawiązuje do antyku – sylwetka wygięta w kształt
litery S, a także gest przysłaniania nagości, określany jako Venus pudica.
Dzieło pochodzi z wczesnego okresu twórczości Botticellego, dominują tu więc barwy jasne, wywołujące wrażenie idylli. Malarz zastosował na obrazie także swój sztandarowy środek wyrazu – falistą linię. Morze, ciało bogini, rozwiane szaty – wszystko to jest miękkie, krągłe, faliste, giętkie.
Kompozycja „Narodzin Wenus” jest prosta: główna postać w centralnej części, poboczne postaci ułożone symetrycznie. Równowagę zachowano także w ujęciu ruchu – Wenus jest raczej statyczna, tylko wiatr rozwiewa jej włosy, natomiast Zefiry i Hora ujęte są w działaniu.
W technice zastosowanej w „Narodzinach Wenus” widać wierność Botticellego wytycznym zawartym w „De pictura” Albertiego. Alberti postulował, by postaci ukazywać w ruchu (w tym przypadku ruch nadają rozwiane szaty i włosy), całość natomiast utrzymywać w jasnych tonacjach i dbać o równomierne rozproszenie światła.
Narodziny Wenus w antycznej tradycji bywały interpretowane jako narodziny humanitas, a więc człowieczeństwa. Tak pisał na ten temat Marsilio Fiscino, piętnastowieczny humanista:
(...) Wenus znaczy Humanitas (...) Humanitas jest bowiem nimfą znakomitej urody, zrodzoną z nieba i bardziej od innych ukochaną przez najwyższego Boga. Jej dusza i umysł to miłość i miłosierdzie, jej oczy to godność i wielkoduszność, ręce – liberalność i wspaniałość, stopy – przystojność i skromność, całość jest więc umiarkowaniem i uczciwością, czarem i okazałością (...).
W tym kontekście dzieło Botticellego można rozumieć jako przedstawienie narodzin humanizmu.
Obraz przedstawia scenę narodzin Wenus. Centralne miejsce zajmuje naga, długowłosa bogini, stojąca w ogromnej muszli unoszonej przez morskie fale. W prawej części obrazu znajduje się Hora (jedna z bogiń pór roku), która podaje Wenus czerwony płaszcz. Hora jest przepasana girlandą z róż, a na szyi ma wieniec z mirtu - rośliny poświęconej Wenus. Za nią widać pomarańczowy gaj. W lewej części obrazu znajdują się dwie splecione ze sobą postacie: kobieta i mężczyzna. Są to Zefiry, kierujące ku brzegowi muszlę, na której stoi naga Wenus. Oboje są bardzo skąpo odziani, mają na sobie tylko zwiewne chusty. W tle można zauważyć kwiaty, linię horyzontu i drzewa o wydłużonych liściach. Widać tu charakterystyczne cechy dla malarstwa Botticellego - jasne, lekkie kolory, oszczędnie stosowany światłocień, a przede wszystkim zamiłowanie do płynnej, giętkiej, falistej linii, będącej jego głównym środkiem wyrazu.
Elementy oddzielone są od siebie zmianami tonacji i nasycenia, a nie twardym konturem. Wszystkie przedmioty są wręcz pedantycznie zdobione. Szaty sprawiają wrażenie nadzwyczaj przewiewnych i lekkich. Światłocienie nie grają w obrazie znaczącej roli, ważniejsza jest barwa, jednakże po delikatnie zarysowanych cieniach można określić, że światło pada z prawej strony. Delikatne światłocienie, służą głównie do zarysowania mięśni, zagłębień ciała ludzkiego oraz nadaniu wypukłości niektórym elementom szat. Kompozycyjnie dzieło jest zamknięte, raczej proste, nieskomplikowane.