Już na początku polskiej transformacji Polska dążyła do znalezienia się w strukturach, w których uczestniczyły Stany Zjednoczone, gdyż w odróżnieniu od państw Europy uważano je za pewniejszego gwaranta bezpieczeństwa[39]. Wybór członkostwa w NATO jako jednego z naczelnych celów polskiej polityki zagranicznej oznaczał równocześnie dużą koncentrację wysiłków dyplomacji na kierunku amerykańskim[40]. Wraz z reorientacją polityki zagranicznej nastąpiła marginalizacja jednego z dotychczasowych jej kierunków, czyli współpracy z państwami pozaeuropejskimi[2]. Ograniczono ją głównie do państw powiązanych z Zachodem[2]. Na spadek kontaktów z wieloma spośród tych krajów wpłynęło również nawiązanie stosunków z Izraelem, Chile i RPA[2].
Odpowiedź:
Już na początku polskiej transformacji Polska dążyła do znalezienia się w strukturach, w których uczestniczyły Stany Zjednoczone, gdyż w odróżnieniu od państw Europy uważano je za pewniejszego gwaranta bezpieczeństwa[39]. Wybór członkostwa w NATO jako jednego z naczelnych celów polskiej polityki zagranicznej oznaczał równocześnie dużą koncentrację wysiłków dyplomacji na kierunku amerykańskim[40]. Wraz z reorientacją polityki zagranicznej nastąpiła marginalizacja jednego z dotychczasowych jej kierunków, czyli współpracy z państwami pozaeuropejskimi[2]. Ograniczono ją głównie do państw powiązanych z Zachodem[2]. Na spadek kontaktów z wieloma spośród tych krajów wpłynęło również nawiązanie stosunków z Izraelem, Chile i RPA[2].