Widok z mojego okna. Każda pora roku ma swoje uroki.Lubię wszystkie,ale zimowa pora jest wyjątkowa.Widok z mojego okna nie jest najwspanialszy,ponieważ stoją domy.Pomiędzy nimi rosną drzewa,i ozdobne krzewy.Nie jest to nadzwyczajny widok ,lecz czapy śnieżne dodają uroku.Przypomina mi bajkowy świat.Gałęzie,aż się uginają pod ciężarem śniegu,jak jesienią owocowe drzewa zasypane urodzajem.Szron w tym roku często oplata gałązki,ponieważ zima jest wyjątkowa.Zwały śniegu pokryły dachy domów,spod których wystają długie sople,zabójczej broni,skierowane do ziemi.Puchowa pierzyna swobodnie przykryła śpiącą ziemię,która teraz śpi spokojnie,przed wielkim się przebudzeniem. Widok nie jest taki,który chciałbym oglądać,jednak przy tym upiększeniu zimowego krajobrazu-wydaje się być jedyny i niepowtarzalny.
Widok z mojego okna.
Każda pora roku ma swoje uroki.Lubię wszystkie,ale zimowa pora jest wyjątkowa.Widok z mojego okna nie jest najwspanialszy,ponieważ stoją domy.Pomiędzy nimi rosną drzewa,i ozdobne krzewy.Nie jest to nadzwyczajny widok ,lecz czapy śnieżne dodają uroku.Przypomina mi bajkowy świat.Gałęzie,aż się uginają pod ciężarem śniegu,jak jesienią owocowe drzewa zasypane urodzajem.Szron w tym roku często oplata gałązki,ponieważ zima jest wyjątkowa.Zwały śniegu pokryły dachy domów,spod których wystają długie sople,zabójczej broni,skierowane do ziemi.Puchowa pierzyna swobodnie przykryła śpiącą ziemię,która teraz śpi spokojnie,przed wielkim się przebudzeniem.
Widok nie jest taki,który chciałbym oglądać,jednak przy tym upiększeniu zimowego krajobrazu-wydaje się być jedyny i niepowtarzalny.