jupol
Dzisiaj Urszulka wstala bardzo wcześnie. Matka ubrala ją w białą sukieneczkę i wstążką przwiązała wlosy. dziecko pobiegło powitać ojca, który zajęty był pisaniem. Rozczulił się na widok córki i poświęcił jej chwilę. Dziewczynka próbowała złożyć jakąś rymowankę, co wyszło jej doskonale. Tym zachwyciła ojca. Potem poszla pobawić się w cieniu lipy, która rosła w przydomowym ogrodzie. Tak minął czas do obiadu. Po obiedzie do państawa Kochanowskich zawitali goście, więc Urszulką zajęło się rodzeństwo. Śpiewom i tańcom w ogrodzie nie było końca. To najmłodsza latorośl prezentowała braciom i siostrom pioseneczki, które sama w pamięci składała. Po kolacji rodzice i dzieci udali się na spoczynek. W nocy Jana obudził płacz dziecka. To Urszulka leżała w wysokiej gorączce i majaczyła przez sen.