STRESZCZENIE „ ALBATROSA” Z „OPOWIESCI O PILOCIE PIRXE” ST. LEMA. Pewnego dnia podróży statkiem „Transgalaktikiem” po zjedzeniu obiadu, pilot Pirx udał się na pokład widokowy. Podziwiał gwiaździste niebo, gdy zauważył sąsiadkę z jajdalni9. Zamierzał nawiązać z nią rozmowę. Nagle stwierdził dużą zmianę ciążenia, a jednocześnie zwiększenie szybkości statku. Zaniepokojony zastanawiał się co się stało? Nie wachając się długo, poszedł do sterowni. Tam dowiedział się że „Tytan” spieszy na pomoc statkowi „Albatrosowi”. Odtąd Pirx uważnie śledził działania załogi. O wypadku poinformowano pasażerów. Cały czas utrzymywano kontakt z „Albatrosem” i zmierzającymi ku niemu statkami: „Porywem” , „Batalistycznym” i „Koboldem”. Tymczasem sytuacja na pokładzie uszkodzonej rakiety pogarszała się: wybuchł pożar, utrzymywało się stężenie radioaktywne, przeciekał reaktor. Wkrótce „Tytan” nawiązał łączność z Luną Główną, która otworzyła mu wolną drogę do „Albatrosa”. Niedługo potem „odezwał się” „Poryw”- po dotarciu do statku miał niewielką awarię. Natomiast, z uwagi na bezpieczeństwo pasażerów,”Tytan” zmienił kurs, znacznie przyspieszył i ominął „Albatrosa”. Nadal jednak otrzymywał wiadomości od „Porywu” i „Balistycznego” o przebiegu akcji ratunkowej. Kilka minut później, nie dowiedziawszy się faktycznego finału awarii Albatrosa. Pilot Pirx opuścił
STRESZCZENIE „ ALBATROSA” Z „OPOWIESCI O PILOCIE PIRXE” ST. LEMA. Pewnego dnia podróży statkiem „Transgalaktikiem” po zjedzeniu obiadu, pilot Pirx udał się na pokład widokowy. Podziwiał gwiaździste niebo, gdy zauważył sąsiadkę z jajdalni9. Zamierzał nawiązać z nią rozmowę. Nagle stwierdził dużą zmianę ciążenia, a jednocześnie zwiększenie szybkości statku. Zaniepokojony zastanawiał się co się stało? Nie wachając się długo, poszedł do sterowni. Tam dowiedział się że „Tytan” spieszy na pomoc statkowi „Albatrosowi”. Odtąd Pirx uważnie śledził działania załogi. O wypadku poinformowano pasażerów. Cały czas utrzymywano kontakt z „Albatrosem” i zmierzającymi ku niemu statkami: „Porywem” , „Batalistycznym” i „Koboldem”. Tymczasem sytuacja na pokładzie uszkodzonej rakiety pogarszała się: wybuchł pożar, utrzymywało się stężenie radioaktywne, przeciekał reaktor. Wkrótce „Tytan” nawiązał łączność z Luną Główną, która otworzyła mu wolną drogę do „Albatrosa”. Niedługo potem „odezwał się” „Poryw”- po dotarciu do statku miał niewielką awarię. Natomiast, z uwagi na bezpieczeństwo pasażerów,”Tytan” zmienił kurs, znacznie przyspieszył i ominął „Albatrosa”. Nadal jednak otrzymywał wiadomości od „Porywu” i „Balistycznego” o przebiegu akcji ratunkowej. Kilka minut później, nie dowiedziawszy się faktycznego finału awarii Albatrosa. Pilot Pirx opuścił