Omów trudności odrodzonej Polski związane z polityką wobec mniejszości narodowych.
krótko i na temat ... :)
creatiwexoxo
Pierwsza wojna światowa rozbudziła nie tylko polskie dążenia niepodległościowe i wolnościowe. Rok 1918 przyniósł, wraz z ostatecznym ukształtowaniem się granic Rzeczypospolitej, problemy związane z mniejszościami narodowymi, które stanowiły około 35 % ludności Rzeczypospolitej. Mniejszości Ukraińska, Białoruska, Litewska, Żydowska, Niemiecka czy nawet Czeska wyraźnie zaznaczyły swoją obecność na terenach odrodzonego państwa Polskiego.
Terenem najbardziej zaostrzonych antagonizmów były Kresy Wschodnie, gdzie wytyczenie jednoznacznej granicy etnicznej pomiędzy wieloma narodami było praktycznie niemożliwe. I tak dążenia około 15-procentowej mniejszości ukraińskiej do podporządkowania sobie Galicji Wschodniej Wołynia i Chełmszczyzny doprowadziły w latach 1918 - 1919 do wybuchu wojny z Polską. Polsko-litewski spór o Wileńszczyznę spowodował gwałtowne pogorszenie się stosunków dyplomatycznych pomiędzy oboma państwami – nawiązano je z powrotem dopiero w 1938 roku. Nieco mniejsze dążenia niepodległościowe przejawiała mniejszość białoruska, która w przeważającej części – 90% - składała się z chłopów posiadających dosyć niską świadomość narodową. Podobnie niezadowolenie jak mieszkańcy Kresów Wschodnich wyrażali Niemcy, którzy stanowiąc na zachodzie kraju około 50% ludności niechętnie widzieli Pomorze, Śląsk czy Wielkopolskę w granicach Rzeczpospolitej. Osobny problem stanowiła ludność żydowska rozproszona po całym terenie Rzeczpospolitej. Jej większe skupiska można był spotkać w większych miastach, jak Warszawa, Łódź, Kraków, Lublin czy Częstochowa. Mniejszość żydowska nie prezentowała jednak jednoznacznej postawy wobec odradzającego się państwa. Można było spotkać pośród jej przedstawicieli zarówno z postawy wrogie jak i patriotyczne.
Terenem najbardziej zaostrzonych antagonizmów były Kresy Wschodnie, gdzie wytyczenie jednoznacznej granicy etnicznej pomiędzy wieloma narodami było praktycznie niemożliwe. I tak dążenia około 15-procentowej mniejszości ukraińskiej do podporządkowania sobie Galicji Wschodniej Wołynia i Chełmszczyzny doprowadziły w latach 1918 - 1919 do wybuchu wojny z Polską. Polsko-litewski spór o Wileńszczyznę spowodował gwałtowne pogorszenie się stosunków dyplomatycznych pomiędzy oboma państwami – nawiązano je z powrotem dopiero w 1938 roku. Nieco mniejsze dążenia niepodległościowe przejawiała mniejszość białoruska, która w przeważającej części – 90% - składała się z chłopów posiadających dosyć niską świadomość narodową.
Podobnie niezadowolenie jak mieszkańcy Kresów Wschodnich wyrażali Niemcy, którzy stanowiąc na zachodzie kraju około 50% ludności niechętnie widzieli Pomorze, Śląsk czy Wielkopolskę w granicach Rzeczpospolitej.
Osobny problem stanowiła ludność żydowska rozproszona po całym terenie Rzeczpospolitej. Jej większe skupiska można był spotkać w większych miastach, jak Warszawa, Łódź, Kraków, Lublin czy Częstochowa. Mniejszość żydowska nie prezentowała jednak jednoznacznej postawy wobec odradzającego się państwa. Można było spotkać pośród jej przedstawicieli zarówno z postawy wrogie jak i patriotyczne.