DżippaHantilopa Tytuł omawianego obrazu jest zgodny z tematyką. Na pierwszym planie obrazu Rubensa "Toaleta Wenus" znajduje się sama Wenus - kobieta o typowych rubensowskich kształtach, czyli dorodnym, pulchnym jak na dzisiejsze standardy ciele. Siedzi ona tyłem do widza na czerwonym suknie. Jest najbardziej rzucającym się w oczy elementem dzieła, jako że została wyeksponowana poprzez jasną, delikatną kolorystykę, w odróżnieniu od reszty obrazu, utrzymanej raczej w ciemnych barwach. Dzięki temu kontrastowi zwraca uwagę na pierwszy rzut oka. Włosy kobiety są jasne i lśniące, jej twarz, odbita w lusterku, raczej okrągła i zagadkowo uśmiechnięta. Na lewym ramieniu ma złotą, inkrustowaną kamieniami szlachetnymi bransoletę, a w uchu podobny kolczyk. Te szczegóły zdradzają jej wysoką pozycję społeczną, ustawienie postaci na obrazie podpowiada, że to ona jest tutaj panią, której reszta usługuje. Światło pada głównie na Wenus, choć obejmuje też trzymającego lusterko jakby anioła stojącego po jej lewej stronie, bokiem. Postać ta budzi lekki niepokój z powodu skrzydeł – nie białych, jak u zwykłych aniołów, lecz szarych, prawie czarnych, jakby kruczych. Światło może być światłem słonecznym, jest delikatne, rzuca miękkie cienie. Obie jasne postaci są nagie, choć pośladki Wenus spowija delikatna tkanina. Ciała zostały po mistrzowsku wycieniowane. Po prawej stronie, bardziej w cieniu, widać jeszcze jedną osobę. Ma ona ciemną, brązową skórę i czarne włosy z białym pasmem, jedną rękę wplata we włosy Wenus. Na jej szyi widnieje sznur z pereł. Ma ostro zaznaczone brwi i inny niż reszta kształt oczu, co nadaje jej egzotyczny wygląd. W tle kłębią się ciemnoszare chmury. Obraz został namalowany z wykorzystaniem kontrastu, aby wyróżnić najważniejszą postać. Kolory tła są raczej przygaszone, dominują szarości, którym przeciwstawiają się różne odcienie skóry bohaterów obrazu. Oprócz włosów Wenus, złotych ze świetlistymi refleksami, raczej nie ma tu barw jaskrawych. Głowa kobiety szczególnie zwraca uwagę z powodu tego akcentu kolorystycznego. Trochę mniej wyraźnie zaznaczono również materiał, na którym ona siedzi, jest to tkanina czerwona, lekko wpadająca w pomarańcz. Ogólnie dzieło zostało utrzymane w barwach raczej ponurych, zimnych, brak tu wesołych akcentów. Kontury są delikatne, miękkie, miejscami sprawiają nawet wrażenie rozmytych. Domyślamy się, iż Wenus poddaje się właśnie toalecie. Sięgająca jej włosów osoba z prawej strony może być jedną ze służących, dbających o wygląd pani. Anioł z lewej usługuje, podtrzymując lustro, w którym kobieta może podziwiać własne odbicie. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach odbywa się zaistniała scena, trudno zidentyfikować porę dnia. Czyste, piękne ciało Wenus sugeruje, że niedawno odbyła ona również kąpiel. Jej duma, wyniosłość zdaje się aż promieniować na patrzącego. Widać ten szczególny wyraz w jej oczach, odbitych w lustrze, a spoglądających na widza.
Włosy kobiety są jasne i lśniące, jej twarz, odbita w lusterku, raczej okrągła i zagadkowo uśmiechnięta. Na lewym ramieniu ma złotą, inkrustowaną kamieniami szlachetnymi bransoletę, a w uchu podobny kolczyk. Te szczegóły zdradzają jej wysoką pozycję społeczną, ustawienie postaci na obrazie podpowiada, że to ona jest tutaj panią, której reszta usługuje.
Światło pada głównie na Wenus, choć obejmuje też trzymającego lusterko jakby anioła stojącego po jej lewej stronie, bokiem. Postać ta budzi lekki niepokój z powodu skrzydeł – nie białych, jak u zwykłych aniołów, lecz szarych, prawie czarnych, jakby kruczych. Światło może być światłem słonecznym, jest delikatne, rzuca miękkie cienie. Obie jasne postaci są nagie, choć pośladki Wenus spowija delikatna tkanina. Ciała zostały po mistrzowsku wycieniowane.
Po prawej stronie, bardziej w cieniu, widać jeszcze jedną osobę. Ma ona ciemną, brązową skórę i czarne włosy z białym pasmem, jedną rękę wplata we włosy Wenus. Na jej szyi widnieje sznur z pereł. Ma ostro zaznaczone brwi i inny niż reszta kształt oczu, co nadaje jej egzotyczny wygląd.
W tle kłębią się ciemnoszare chmury. Obraz został namalowany z wykorzystaniem kontrastu, aby wyróżnić najważniejszą postać. Kolory tła są raczej przygaszone, dominują szarości, którym przeciwstawiają się różne odcienie skóry bohaterów obrazu. Oprócz włosów Wenus, złotych ze świetlistymi refleksami, raczej nie ma tu barw jaskrawych. Głowa kobiety szczególnie zwraca uwagę z powodu tego akcentu kolorystycznego. Trochę mniej wyraźnie zaznaczono również materiał, na którym ona siedzi, jest to tkanina czerwona, lekko wpadająca w pomarańcz. Ogólnie dzieło zostało utrzymane w barwach raczej ponurych, zimnych, brak tu wesołych akcentów. Kontury są delikatne, miękkie, miejscami sprawiają nawet wrażenie rozmytych.
Domyślamy się, iż Wenus poddaje się właśnie toalecie. Sięgająca jej włosów osoba z prawej strony może być jedną ze służących, dbających o wygląd pani. Anioł z lewej usługuje, podtrzymując lustro, w którym kobieta może podziwiać własne odbicie. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach odbywa się zaistniała scena, trudno zidentyfikować porę dnia. Czyste, piękne ciało Wenus sugeruje, że niedawno odbyła ona również kąpiel. Jej duma, wyniosłość zdaje się aż promieniować na patrzącego. Widać ten szczególny wyraz w jej oczach, odbitych w lustrze, a spoglądających na widza.