Określ, czy wymowa utworu „Eviva l’arte” jest optymistyczna, czy pesymistyczna.
Uzasadnij swoją odpowiedź.
Moim zdaniem utwór „Eviva l’arte!” ma, wbrew treści, wymowę optymistyczną.
Chociaż już w pierwszej strofie podmiot liryczny określa, że „Człowiek zginąć musi”, tym bardziej ten, który „pieniędzy nie ma”, a życie jego „splunięcia nie warte”, bo „Nędza porywa za gardło i dusi”, przeplata stwierdzenia te tytułowym zawołaniem „Eviva l’arte!”, czyli „Niech żyje sztuka!” Jest bowiem wiersz niejako hymnem artystów, którym „często na chleb braknie suchy”, którzy do „jesiennych liści tak podobni” są, a jednak drzemie w nich jakaś wewnętrzna siła, sprawiająca, że to oni mają moc. Są „jak orły z skrzydły złamanemi” ale pełni dumy, głodni, ale silni i odważni, by tworzyć wbrew, czy pomimo wszelkim trudnościom. To w ich piersiach „płoną Ognie przez Boga samego włożone” dlatego są na tyle silni, by patrzeć na „na tłum z głową podniesioną”. To wspaniałe, młode pokolenie, które nie odda „laurów” za złotą koronę dobrobytu, ale będzie tworzyć w zgodzie z sobą i swoimi ideałami!
Z tego względu, że mamy w utworze deklarację buntu przeciwko „pasie brzuchom”, walki o idee, chęć tworzenia sztuki mimo nędzy materialnej, uważam utwór za wielce energetyczny i optymistyczny. Bardzo mnie porusza i daje moc do tworzenia, bowiem, jak czytamy „Cóż jest prócz sławy, co warte?”, tylko sztuka!
Określ, czy wymowa utworu „Eviva l’arte” jest optymistyczna, czy pesymistyczna.
Uzasadnij swoją odpowiedź.
Moim zdaniem utwór „Eviva l’arte!” ma, wbrew treści, wymowę optymistyczną.
Chociaż już w pierwszej strofie podmiot liryczny określa, że „Człowiek zginąć musi”, tym bardziej ten, który „pieniędzy nie ma”, a życie jego „splunięcia nie warte”, bo „Nędza porywa za gardło i dusi”, przeplata stwierdzenia te tytułowym zawołaniem „Eviva l’arte!”, czyli „Niech żyje sztuka!” Jest bowiem wiersz niejako hymnem artystów, którym „często na chleb braknie suchy”, którzy do „jesiennych liści tak podobni” są, a jednak drzemie w nich jakaś wewnętrzna siła, sprawiająca, że to oni mają moc. Są „jak orły z skrzydły złamanemi” ale pełni dumy, głodni, ale silni i odważni, by tworzyć wbrew, czy pomimo wszelkim trudnościom. To w ich piersiach „płoną Ognie przez Boga samego włożone” dlatego są na tyle silni, by patrzeć na „na tłum z głową podniesioną”. To wspaniałe, młode pokolenie, które nie odda „laurów” za złotą koronę dobrobytu, ale będzie tworzyć w zgodzie z sobą i swoimi ideałami!
Z tego względu, że mamy w utworze deklarację buntu przeciwko „pasie brzuchom”, walki o idee, chęć tworzenia sztuki mimo nędzy materialnej, uważam utwór za wielce energetyczny i optymistyczny. Bardzo mnie porusza i daje moc do tworzenia, bowiem, jak czytamy „Cóż jest prócz sławy, co warte?”, tylko sztuka!