Pisze ,bo byłeś jedynym prawdziwym przyjacielem mego syna - Ikara . Teraz ,gdy ten , ktory bliski był nam obu, Charonową łodzią rzekami podziemnymi żegluje , o świecie żywych zapomniawszy , ja - ojciec stary- pocieszenia szukam w tych,co młodością ducha jemu są podobni .
Wobec młodości ,bowiem ,zachwytu nad świata pieknem i życia cudem oraz pragnieniem pochycenia tychże , mądrośc niczym sie okazała. Na coż mi teraz sława i umysł tegi , gdy światło życia mego zagasło, poteżniejszym światłem zgaszone ? Czymże jest rozwaga najwieksza wobec marzeń potegi ?
Ojcem byc pragne dla Ciebie ,nadzieją ,żyjąc ,że w Twoim sercu serce dziecka ukochanego odnajde i bolu ukojenie.
W oczekiwaniu na odpowiedź, Dedal.Mam nadzieję że będzie dobrze bo wzięłam z netu ;P
Drogi Parmenidesie. !
Pisze ,bo byłeś jedynym prawdziwym przyjacielem mego syna - Ikara . Teraz ,gdy ten , ktory bliski był nam obu, Charonową łodzią rzekami podziemnymi żegluje , o świecie żywych zapomniawszy , ja - ojciec stary- pocieszenia szukam w tych,co młodością ducha jemu są podobni .
Wobec młodości ,bowiem ,zachwytu nad świata pieknem i życia cudem oraz pragnieniem pochycenia tychże , mądrośc niczym sie okazała. Na coż mi teraz sława i umysł tegi , gdy światło życia mego zagasło, poteżniejszym światłem zgaszone ? Czymże jest rozwaga najwieksza wobec marzeń potegi ?
Ojcem byc pragne dla Ciebie ,nadzieją ,żyjąc ,że w Twoim sercu serce dziecka ukochanego odnajde i bolu ukojenie.
W oczekiwaniu na odpowiedź,
Dedal.Mam nadzieję że będzie dobrze bo wzięłam z netu ;P