W 2015 r. Amerykanie planują rozmieszczenie w Europie pierwszych antyrakiet w Rumunii.Tarcza ma bronić Europy i stacjonujących na tym kontynencie oraz w rejonie Bliskiego Wschodu wojsk amerykańskich przed irańskimi rakietami krótkiego i średniego zasięgu.
- Otrzymaliśmy zapewnienie, że nie ma mowy, aby od tego kalendarza USA i NATO miały odejść – powiedział Siemoniak po rozmowie z Panettą w środę w Waszyngtonie – informuje Polska Agencja Prasowa.
Ministrowie omawiali kwestię stacjonowania w Polsce jednostki amerykańskiej obrony powietrznej. W październiku lub listopadzie do Polski przybędzie kilkunastoosobowy oddział żołnierzy USA, który będzie służył jak wsparcie rotacyjnego rozmieszczania w Polsce od 2013 r. amerykańskich samolotów F-16 i C-130.
Będzie to – podkreślił rzecznik Pentagonu George Little – pierwszy oddział wojsk amerykańskich stacjonujących na ziemi polskiej.
- Liczę, że ten mały krok jeśli chodzi o liczbę okaże się krokiem ważnym politycznie i symbolicznie i cieszę się, że nasi amerykańscy partnerzy też tak to widzą – uznał Siemoniak.
Panetta pytał go o ocenę blokowania przez Rosję inicjatyw Zachodu zmierzających do rozwiązania problemu Syrii. – W rozumieniu naszych rozmówców znamy się bardzo dobrze na Rosji i potrafimy ocenić, dlaczego Rosja zachowuje się tak, a nie inaczej – powiedział Siemoniak. – Odpowiedziałem, że najwyraźniej Rosja tak widzi swoje interesy i jest bardziej związana z Syrią pod jej obecnym przywództwem, niż to się wydaje na pierwszy rzut oka.
Szef MON nie chciał bezpośrednio komentować wtorkowej wypowiedzi republikańskiego kandydata na prezydenta Mitta Romneya, w której skrytykował on Baracka Obamę za politykę wobec Rosji, twierdząc, że prezydent opuszcza takich sojuszników jak Polska, by pójść na rękę Moskwie. Sugerował jednak, że nie zgadza się z Romneyem. – Nasza współpraca wojskowa z USA jest cały czas na bardzo wysokim poziomie – oświadczył.
W 2015 r. Amerykanie planują rozmieszczenie w Europie pierwszych antyrakiet w Rumunii.Tarcza ma bronić Europy i stacjonujących na tym kontynencie oraz w rejonie Bliskiego Wschodu wojsk amerykańskich przed irańskimi rakietami krótkiego i średniego zasięgu.
- Otrzymaliśmy zapewnienie, że nie ma mowy, aby od tego kalendarza USA i NATO miały odejść – powiedział Siemoniak po rozmowie z Panettą w środę w Waszyngtonie – informuje Polska Agencja Prasowa.
Ministrowie omawiali kwestię stacjonowania w Polsce jednostki amerykańskiej obrony powietrznej. W październiku lub listopadzie do Polski przybędzie kilkunastoosobowy oddział żołnierzy USA, który będzie służył jak wsparcie rotacyjnego rozmieszczania w Polsce od 2013 r. amerykańskich samolotów F-16 i C-130.
Będzie to – podkreślił rzecznik Pentagonu George Little – pierwszy oddział wojsk amerykańskich stacjonujących na ziemi polskiej.
- Liczę, że ten mały krok jeśli chodzi o liczbę okaże się krokiem ważnym politycznie i symbolicznie i cieszę się, że nasi amerykańscy partnerzy też tak to widzą – uznał Siemoniak.
Panetta pytał go o ocenę blokowania przez Rosję inicjatyw Zachodu zmierzających do rozwiązania problemu Syrii. – W rozumieniu naszych rozmówców znamy się bardzo dobrze na Rosji i potrafimy ocenić, dlaczego Rosja zachowuje się tak, a nie inaczej – powiedział Siemoniak. – Odpowiedziałem, że najwyraźniej Rosja tak widzi swoje interesy i jest bardziej związana z Syrią pod jej obecnym przywództwem, niż to się wydaje na pierwszy rzut oka.
Szef MON nie chciał bezpośrednio komentować wtorkowej wypowiedzi republikańskiego kandydata na prezydenta Mitta Romneya, w której skrytykował on Baracka Obamę za politykę wobec Rosji, twierdząc, że prezydent opuszcza takich sojuszników jak Polska, by pójść na rękę Moskwie. Sugerował jednak, że nie zgadza się z Romneyem. – Nasza współpraca wojskowa z USA jest cały czas na bardzo wysokim poziomie – oświadczył.