Jurand ze Spychowa według mnie zachował się odpowiednio jak na średniowiecznego rycerza.Niemców wybijał "w żałobie",zabili jego żone i chciał ją pomścić zabijając ogromną liczbę Niemców.A gdy ukradli mu Danuśkę i chcieli go pogrążyć przed całym Krzyżackim ludem jego gniew był jeszcze większy.Niemcy go zaczepiali i doczekali się.Moim zdaniem Jurand dobrze postąpił w opowieści jako rycerz a jeszcze lepiej jako mąż i ojciec.Mógłby być przykładem dla wielu ludzi jako symbol zwycięstwa,odważności i dążenia do celu.
Jurand ze Spychowa według mnie zachował się odpowiednio jak na średniowiecznego rycerza.Niemców wybijał "w żałobie",zabili jego żone i chciał ją pomścić zabijając ogromną liczbę Niemców.A gdy ukradli mu Danuśkę i chcieli go pogrążyć przed całym Krzyżackim ludem jego gniew był jeszcze większy.Niemcy go zaczepiali i doczekali się.Moim zdaniem Jurand dobrze postąpił w opowieści jako rycerz a jeszcze lepiej jako mąż i ojciec.Mógłby być przykładem dla wielu ludzi jako symbol zwycięstwa,odważności i dążenia do celu.