Polityka Bolesława Śmiałego doprowadziła do umocnienia pozycji Polski na arenie międzynarodowej, a także do wzmocnienia wewnętrznego państwa. Mimo to władca ten w gwałtownych okolicznościach został pozbawiony tronu i zmuszony do ucieczki z kraju.
Bunt możnych, który pozbawił Bolesława władzy, był prawdopodobnie inspirowany przez księcia czeskiego Wracisława, który był stronnikiem cesarza. Po wygnaniu Bolesława Śmiałego, który udał się na Węgry, możni oddali władzę w kraju drugiemu synowi Kazimierza Odnowiciela – Władysławowi Hermanowi.
Do utraty tronu przez Bolesława Śmiałego przyczynił się też konflikt tego władcy z biskupem krakowskim Stanisławem. Przekazy źródłowe (Gall Anonim, Wincenty Kadłubek) są niezwykle treściwe. Wynika z nich jednak, iż biskup Stanisław był jednym z możnych, którzy buntowali się przeciwko poczynaniom króla, i za bunt lub zdradę został skazany na śmierć. W wersji hagiograficznej biskup Stanisław miał zostać zabity przez samego króla przy ołtarzu podczas sprawowania Eucharystii. Na podstawie jednak innych źródeł można domniemywać, iż wersja ta jest literacką fikcją, a biskup był sądzony zarówno przez władze kościelne, jak i świeckie.
Sprawa zabójstwa biskupa Stanisława z całą pewnością nie była głównym powodem wybuchu buntu przeciwko królowi Bolesławowi. Przyczyniła się jednak do wzmocnienia obozu jego przeciwników.
O konflikcie pomiędzy Królem Bolesławem Śmiałym a Biskupem Stanisławem mamy wiadomość źródłową jedną i jedyną w kronice Galla Anonima, albowiem druga kronika polska Wincentego Kadłubka spisana, co najmniej w sto dziesięć lat później nie ma powagi źródłowego świadectwa, nie dlatego że późniejsza - nie przeszkadzałoby to - ale dlatego że jest to książka, której nie można traktować na serio a już najmniej jako źródło do dziejów XI wieku. Poznawszy dokładnie dzieje tych czasów, które obejmuje ta rzekoma kronika wiemy już, że Kadłubek jak nie umiał podać czytelnikowi ani jednej trzeźwo wypowiedzianej wiadomości o dziejach ojczystych tak natomiast umiał doskonale tworzyć i wymyślać przeróżne historie. Ale co gorsza można wykazywać na kilkunastu przykładach, że kłamał świadomie i rozmyślnie tylko – i to właśnie jest jego specjalność, – że miał przy tym zawsze jakąś intencję, która wydawała mu się dobra i patriotyczna. Wiadomo, że Gall Anonim nie podał żadnych bliższych szczegółów przyczyn zatargu, wykręcił się z obowiązku historyka takim zwrotem: „ jako król Bolesław był z Polski wyrzucony długo byłoby o tym mówić tyle jednak ujdzie powiedzieć, że nie godziło się pomazańcowi karać pomazańca cieleśnie, za jaki bądź grzech. To, bowiem zaszkodziło mu wielce, że gdy biskupa za zdradę skazał na obcięcie członków, więc do grzechu dodał grzech My jednak ani biskupa zdrajcę uniewinniamy,ani brzydką zemstę królewską pochwalajmy, lecz ostawmy te sprawę i opowiedzmy, jak przyjęto króla Bolesława na Węgrach” Wiadomo, że Gall pisał niemal współcześnie i miał sposobność poznać prawdę o tym wydarzeniu w całej pełni od naocznych świadków tego konfliktu. Sprawa wydaje się jasna, Gall nie chce wyrażać się obszerniej, działo się tak, dlatego że Anonim żył na dworze Księcia Bolesława Krzywoustego, syna Władysława Hermana, który był bratem Króla Bolesława Śmiałego i dzięki jego upadkowi doszedł do władzy. Gdyby napisał całą prawdę i to tak jak czuł, że bunt był grzechem, znaczyłoby dla Galla narazić na stracenie, jeżeli nie głowę to przynajmniej kronikę. Napisał, więc tyle, ile uważał, że „ ujdzie powiedzieć „ Tak, więc krótko mówiąc przywrócenie tytułu królewskiego i wzmocnienie władzy Bolesława musiało budzić niezadowolenie u przywódców państw ościennych, przede wszystkim Niemiec i Czech, oni to za pomocą niektórych polskich rodów możnowładczych starali się zbudować opozycję przeciwko Królowi. Uczestniczył w tym Biskup Krakowski Stanisław, Gall uczynek Stanisława nazywa grzechem i zdradą, albowiem biskup złamał przysięgę wierności, którą ślubował Bolesławowi, kiedy brał od niego inwestyturę. Trzeba dodać, że gdyby nie Kadłubek i cały potem rozgłos kanonizacyjny, to nieznane było by nawet imię Biskupa – zdrajcy – Gall wolał je pokryć milczeniem i zapomnieniem. Za zdradę prawo Średniowieczne przewidywało typową karę – ćwiartowanie. Wyrok wykonano natychmiast i nie na skałce – jak chce legenda, – lecz na Wawelu Stwierdzenie wiarygodności Galla Anonima rozstrzyga już sprawę Stanisława,gdy kronika mówi o „zdradzie biskupa” w bezpośrednim związku z faktem „wyrzucenia Bolesława z Polski, wiadomo, że nie było tu żadnych interesów kościelnych ani moralnych, lecz świeckie, dynastyczne. Jakie były specjalne powody, które skłoniły Stanisława, że przystąpił do spisku przeciw królowi – tyle jest pewne,że o zaborze dóbr kościelnych nie mogło być mowy, skoro wiemy, jakie olbrzymie fundacje uczynił Bolesław na rzecz kościoła?. Informacje spisane przez Wincentego Kadłubka o bezecnym życiu Bolesława, odwołałby Kadłubek ze wstydem gdyby był mu znany list od papieża Grzegorza z roku 1075 gdzie papież zwraca się do Bolesława: „Łączymy się z Waszą miłością w Chrystusie” trudno uwierzyć, że Bolesław zamienił się później w takiego potwora Jak maluje go „ żywot świętego Stanisława” Wydaje się, że ocena tej niewątpliwie tragicznej historii związanej z konfliktem Biskupa Stanisława z Królem Bolesławem jest obciążana faktem, że Stanisław jest świętym Kościoła Rzymskiego i patronem Polski, obiektywnie trzeba przyznać, że o ile zatarg króla z biskupem spowodował upadek Bolesława to w dwieście lat później osoba Biskupa i jego kanonizacja była elementem scalającym państwo.
Polityka Bolesława Śmiałego doprowadziła do umocnienia pozycji Polski na arenie międzynarodowej, a także do wzmocnienia wewnętrznego państwa. Mimo to władca ten w gwałtownych okolicznościach został pozbawiony tronu i zmuszony do ucieczki z kraju.
Bunt możnych, który pozbawił Bolesława władzy, był prawdopodobnie inspirowany przez księcia czeskiego Wracisława, który był stronnikiem cesarza. Po wygnaniu Bolesława Śmiałego, który udał się na Węgry, możni oddali władzę w kraju drugiemu synowi Kazimierza Odnowiciela – Władysławowi Hermanowi.
Do utraty tronu przez Bolesława Śmiałego przyczynił się też konflikt tego władcy z biskupem krakowskim Stanisławem. Przekazy źródłowe (Gall Anonim, Wincenty Kadłubek) są niezwykle treściwe. Wynika z nich jednak, iż biskup Stanisław był jednym z możnych, którzy buntowali się przeciwko poczynaniom króla, i za bunt lub zdradę został skazany na śmierć. W wersji hagiograficznej biskup Stanisław miał zostać zabity przez samego króla przy ołtarzu podczas sprawowania Eucharystii. Na podstawie jednak innych źródeł można domniemywać, iż wersja ta jest literacką fikcją, a biskup był sądzony zarówno przez władze kościelne, jak i świeckie.
Sprawa zabójstwa biskupa Stanisława z całą pewnością nie była głównym powodem wybuchu buntu przeciwko królowi Bolesławowi. Przyczyniła się jednak do wzmocnienia obozu jego przeciwników.
O konflikcie pomiędzy Królem Bolesławem Śmiałym a Biskupem Stanisławem mamy wiadomość źródłową jedną i jedyną w kronice Galla Anonima, albowiem druga kronika polska Wincentego Kadłubka spisana, co najmniej w sto dziesięć lat później nie ma powagi źródłowego świadectwa, nie dlatego że późniejsza - nie przeszkadzałoby to - ale dlatego że jest to książka, której nie można traktować na serio a już najmniej jako źródło do dziejów XI wieku. Poznawszy dokładnie dzieje tych czasów, które obejmuje ta rzekoma kronika wiemy już, że Kadłubek jak nie umiał podać czytelnikowi ani jednej trzeźwo wypowiedzianej wiadomości o dziejach ojczystych tak natomiast umiał doskonale tworzyć i wymyślać przeróżne historie. Ale co gorsza można wykazywać na kilkunastu przykładach, że kłamał świadomie i rozmyślnie tylko – i to właśnie jest jego specjalność, – że miał przy tym zawsze jakąś intencję, która wydawała mu się dobra i patriotyczna.
Wiadomo, że Gall Anonim nie podał żadnych bliższych szczegółów przyczyn zatargu, wykręcił się z obowiązku historyka takim zwrotem: „ jako król Bolesław był z Polski wyrzucony długo byłoby o tym mówić tyle jednak ujdzie powiedzieć, że nie godziło się pomazańcowi karać pomazańca cieleśnie, za jaki bądź grzech. To, bowiem zaszkodziło mu wielce, że gdy biskupa za zdradę skazał na obcięcie członków, więc do grzechu dodał grzech My jednak ani biskupa zdrajcę uniewinniamy,ani brzydką zemstę królewską pochwalajmy, lecz ostawmy te sprawę i opowiedzmy, jak przyjęto króla Bolesława na Węgrach”
Wiadomo, że Gall pisał niemal współcześnie i miał sposobność poznać prawdę o tym wydarzeniu w całej pełni od naocznych świadków tego konfliktu.
Sprawa wydaje się jasna, Gall nie chce wyrażać się obszerniej, działo się tak, dlatego że Anonim żył na dworze Księcia Bolesława Krzywoustego, syna Władysława Hermana, który był bratem Króla Bolesława Śmiałego i dzięki jego upadkowi doszedł do władzy. Gdyby napisał całą prawdę i to tak jak czuł, że bunt był grzechem, znaczyłoby dla Galla narazić na stracenie, jeżeli nie głowę to przynajmniej kronikę. Napisał, więc tyle, ile uważał, że „ ujdzie powiedzieć „
Tak, więc krótko mówiąc przywrócenie tytułu królewskiego i wzmocnienie władzy Bolesława musiało budzić niezadowolenie u przywódców państw ościennych, przede wszystkim Niemiec i Czech, oni to za pomocą niektórych polskich rodów możnowładczych starali się zbudować opozycję przeciwko Królowi. Uczestniczył w tym Biskup Krakowski Stanisław, Gall uczynek Stanisława nazywa grzechem i zdradą, albowiem biskup złamał przysięgę wierności, którą ślubował Bolesławowi, kiedy brał od niego inwestyturę. Trzeba dodać, że gdyby nie Kadłubek i cały potem rozgłos kanonizacyjny, to nieznane było by nawet imię Biskupa – zdrajcy – Gall wolał je pokryć milczeniem i zapomnieniem.
Za zdradę prawo Średniowieczne przewidywało typową karę – ćwiartowanie. Wyrok wykonano natychmiast i nie na skałce – jak chce legenda, – lecz na Wawelu
Stwierdzenie wiarygodności Galla Anonima rozstrzyga już sprawę Stanisława,gdy kronika mówi o „zdradzie biskupa” w bezpośrednim związku z faktem „wyrzucenia Bolesława z Polski, wiadomo, że nie było tu żadnych interesów kościelnych ani moralnych, lecz świeckie, dynastyczne.
Jakie były specjalne powody, które skłoniły Stanisława, że przystąpił do spisku przeciw królowi – tyle jest pewne,że o zaborze dóbr kościelnych nie mogło być mowy, skoro wiemy, jakie olbrzymie fundacje uczynił Bolesław na rzecz kościoła?. Informacje spisane przez Wincentego Kadłubka o bezecnym życiu Bolesława, odwołałby Kadłubek ze wstydem gdyby był mu znany list od papieża Grzegorza z roku 1075 gdzie papież zwraca się do Bolesława: „Łączymy się z Waszą miłością w Chrystusie” trudno uwierzyć, że Bolesław zamienił się później w takiego potwora
Jak maluje go „ żywot świętego Stanisława”
Wydaje się, że ocena tej niewątpliwie tragicznej historii związanej z konfliktem Biskupa Stanisława z Królem Bolesławem jest obciążana faktem, że Stanisław jest świętym Kościoła Rzymskiego i patronem Polski, obiektywnie trzeba przyznać, że o ile zatarg króla z biskupem spowodował upadek Bolesława to w dwieście lat później osoba Biskupa i jego kanonizacja była elementem scalającym państwo.