Bo ja wiesz na zachód się odejmuje godzinę a na wschód dodaje.
To tak jak np. W Polsce jest 16.00 zaś w Angli godzinę do tyłu czy jest 15.00. Tu jest inny przypadek. W Tokio jest 13.00 a Warszawa leży na zachód od Tokio więc trzeba odjąć. A ustalić to można z mapki czasu strzefowego. Tam pisze gdzie i ile odejmujesz/dodajesz godziny. Myślę że wiesz o co chodzi.
Wytłumacze ci ściślej:
Anglia leży w strefie poudnika 0 czyli tam jest poprostu zero. Polska w strefie +1 czyli dodajemy 1 h do godziny która jest w Angli (12.00 - Anglia ; 13.00 - Polska)
A Japonia gdzie jest Tokio znajduje się w strefie +12 od Londynu zaś od Polski + 11 (12 - 1 = 11) Czyli bierzemy godzinę 13.00 która jesat w Tokio i odejmujemy 11.00 i wychodzi że jest 2.00
Czyli:
Tokio 13.00
Więc 13.00 - 11.00 = 2.00
Bo ja wiesz na zachód się odejmuje godzinę a na wschód dodaje.
To tak jak np. W Polsce jest 16.00 zaś w Angli godzinę do tyłu czy jest 15.00. Tu jest inny przypadek. W Tokio jest 13.00 a Warszawa leży na zachód od Tokio więc trzeba odjąć. A ustalić to można z mapki czasu strzefowego. Tam pisze gdzie i ile odejmujesz/dodajesz godziny. Myślę że wiesz o co chodzi.
Wytłumacze ci ściślej:
Anglia leży w strefie poudnika 0 czyli tam jest poprostu zero. Polska w strefie +1 czyli dodajemy 1 h do godziny która jest w Angli (12.00 - Anglia ; 13.00 - Polska)
A Japonia gdzie jest Tokio znajduje się w strefie +12 od Londynu zaś od Polski + 11 (12 - 1 = 11) Czyli bierzemy godzinę 13.00 która jesat w Tokio i odejmujemy 11.00 i wychodzi że jest 2.00