smok555
Bitwa pod Węgrowem miała miejsce 3 lutego 1863 pod Węgrowem w czasie powstania styczniowego.
Po ataku w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 powstańcom udało się opanować Węgrów i oczyścić go z posterunków wojsk rosyjskich. Polscy dowódcy Władysław Jabłonowski ps. Genueńczyk i Jan Matliński ps. Sokół założyli w pobliżu miasta obóz wojskowy, w którym zebrało się 3 500 powstańców. Zaalarmowany garnizon rosyjski w Siedlcach, postanowił odbić Węgrów. W tym celu wysłano oddział pułkownika Georgija Papaafanasopuło w sile 1 000 ludzi z kilkoma armatami. Miasto zostało otoczone kordonem i stanowiło łatwy cel ostrzału (na kościele wywieszono biało-czerwoną flagę). Jedynie śmiały manewr zaczepny wojsk polskich mógł uratować powstańców. W tym celu grupa ok. 1 000 kosynierów, dowodzonych przez Władysława Jabłonowskiego, przeprowadziła atak na rosyjskie armaty. Straty polskie wyniosły 150 ludzi, jednak Rosjanie zmuszeni byli odstąpić, co pozwoliło pozostałym oddziałom powstańczym bezpiecznie ewakuować się z miasta.
Wiadomość o zwycięstwie Polaków szybko obiegła europejską opinię publiczną. Już 13 marca 1863 francuski poeta August Barbier napisał wiersz Atak pod Węgrowem, gdzie porównał atak polskich kosynierów na rosyjskie armaty do heroicznych walk starożytnych Spartan i nazwał tę bitwę Polskimi Termopilami. Również Cyprian Kamil Norwid w wierszu Vanitas, przyrównał nierówną walkę kosynierów do bitwy pod Termopilami: Grek ma więcej świetnych w dziejach kart Niż łez... w mogile - U Polaka tyle Węgrów wart, Tyle!... co Termopile...
W 1904 Maria Konopnicka napisała wiersz Bój pod Węgrowem.
Na pamiątkowym kamieniu widnieją słowa, które towarzyszą mieszkańcom Węgrowa przez całe życie: Na prochach waszych, z pól polskich kamienia, wznoszą przez pamięć wdzięczne pokolenia.
Po ataku w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 powstańcom udało się opanować Węgrów i oczyścić go z posterunków wojsk rosyjskich. Polscy dowódcy Władysław Jabłonowski ps. Genueńczyk i Jan Matliński ps. Sokół założyli w pobliżu miasta obóz wojskowy, w którym zebrało się 3 500 powstańców. Zaalarmowany garnizon rosyjski w Siedlcach, postanowił odbić Węgrów. W tym celu wysłano oddział pułkownika Georgija Papaafanasopuło w sile 1 000 ludzi z kilkoma armatami. Miasto zostało otoczone kordonem i stanowiło łatwy cel ostrzału (na kościele wywieszono biało-czerwoną flagę). Jedynie śmiały manewr zaczepny wojsk polskich mógł uratować powstańców. W tym celu grupa ok. 1 000 kosynierów, dowodzonych przez Władysława Jabłonowskiego, przeprowadziła atak na rosyjskie armaty. Straty polskie wyniosły 150 ludzi, jednak Rosjanie zmuszeni byli odstąpić, co pozwoliło pozostałym oddziałom powstańczym bezpiecznie ewakuować się z miasta.
Wiadomość o zwycięstwie Polaków szybko obiegła europejską opinię publiczną. Już 13 marca 1863 francuski poeta August Barbier napisał wiersz Atak pod Węgrowem, gdzie porównał atak polskich kosynierów na rosyjskie armaty do heroicznych walk starożytnych Spartan i nazwał tę bitwę Polskimi Termopilami. Również Cyprian Kamil Norwid w wierszu Vanitas, przyrównał nierówną walkę kosynierów do bitwy pod Termopilami:
Grek ma więcej świetnych w dziejach kart
Niż łez... w mogile -
U Polaka tyle Węgrów wart,
Tyle!... co Termopile...
W 1904 Maria Konopnicka napisała wiersz Bój pod Węgrowem.
Na pamiątkowym kamieniu widnieją słowa, które towarzyszą mieszkańcom Węgrowa przez całe życie: Na prochach waszych, z pól polskich kamienia, wznoszą przez pamięć wdzięczne pokolenia.