Utwór jest reprezentantem typowej dla romantyzmu liryki refleksyjnej. Wiersz jest poetycją spowiedzią. Adresatem tego wiersza jest Bóg(tu także apostrofa), do Niego też zwraca się osoba mówiąca w wierszu na końcu każdej strofy słowami ''smutno mi, Boże''. Zwrot ten pełni funckję refrenu mającego nieustannie przypominać o nastroju, w jakim się znajduje . Nadawca wypowiedzi jest wykreowany na człowieka osamotnionego, stroniącego od ludzi, znudzonego życiem i jego radościami. Piękno natury, które roztacza przed nim Bóg, nie jest w stanie go ukoić. Nie może uwolnić się od myśli o śmierci, przemijaniu, nicości. Jak wiemy, taki typ bohatera nie jest niczym niezwykłym w literaturze romantycznej. Podmiot liryczny odczuwa nostalgię, tęskni za krajem, możemy się domyślać że musiał opuścić ojczyznę nie z własnej woli, oraz że prawdopodobnie nigdy do niej nie wróci. Przytłaczająca melancholia podmiotu lirycznego ujawnia się w refrenie ''Smutno mi, Boże''. Poeta - bo z kontekstu możemy się domyslec iz podmiotem lirycznym jest sam Słowacki - znajduje w Bogu jedynego powiernika. Smuci się,że przed ludźmi musi się ukrywać za maską obojętności, ze jest jak ''pusty kłos z podniesioną głową''. Jest wypalony wewnętrznie. Podmiot liryczny odczuwa też smutek i strach przed tym,że nie wie co się z nim stanie po śmierci. Zazdrości ludziom, którzy odchodząc, mają godny pochówek i rodziny, które będą uczestniczyć w ich pogrzebie. Słowacki takiego szczęścia nie ma, obawia się,że nie będzie miał godnego pochówku, umrze byle gdzie. Podmiot liryczny to człowiek wypalony wewnętrznie (''pusty kłos z podniesioną głową'') który nie może uwolnić się od myśli o śmierci, przemijaniu, nicości. Nadawca wypowiedzi jest wykreowany na człoweika osamotnionego, stroniącego od ludzi, obojętnego(''Dla obcych ludzi mam twarz jednakową'') , znudzonego życiem i jego radościami. Jego podróż morska jest metaforą całego życia. Znajduje się pustce, ''sto mil od brzegu, sto mil przed brzegiem''. Nie należy jednak odczytywać tego dosłownie, jest to pustka jego sytuacji życiowej, braku punktu oparcia.
Utwór jest reprezentantem typowej dla romantyzmu liryki refleksyjnej. Wiersz jest poetycją spowiedzią. Adresatem tego wiersza jest Bóg(tu także apostrofa), do Niego też zwraca się osoba mówiąca w wierszu na końcu każdej strofy słowami ''smutno mi, Boże''. Zwrot ten pełni funckję refrenu mającego nieustannie przypominać o nastroju, w jakim się znajduje . Nadawca wypowiedzi jest wykreowany na człowieka osamotnionego, stroniącego od ludzi, znudzonego życiem i jego radościami. Piękno natury, które roztacza przed nim Bóg, nie jest w stanie go ukoić. Nie może uwolnić się od myśli o śmierci, przemijaniu, nicości. Jak wiemy, taki typ bohatera nie jest niczym niezwykłym w literaturze romantycznej. Podmiot liryczny odczuwa nostalgię, tęskni za krajem, możemy się domyślać że musiał opuścić ojczyznę nie z własnej woli, oraz że prawdopodobnie nigdy do niej nie wróci. Przytłaczająca melancholia podmiotu lirycznego ujawnia się w refrenie ''Smutno mi, Boże''. Poeta - bo z kontekstu możemy się domyslec iz podmiotem lirycznym jest sam Słowacki - znajduje w Bogu jedynego powiernika. Smuci się,że przed ludźmi musi się ukrywać za maską obojętności, ze jest jak ''pusty kłos z podniesioną głową''. Jest wypalony wewnętrznie. Podmiot liryczny odczuwa też smutek i strach przed tym,że nie wie co się z nim stanie po śmierci. Zazdrości ludziom, którzy odchodząc, mają godny pochówek i rodziny, które będą uczestniczyć w ich pogrzebie. Słowacki takiego szczęścia nie ma, obawia się,że nie będzie miał godnego pochówku, umrze byle gdzie. Podmiot liryczny to człowiek wypalony wewnętrznie (''pusty kłos z podniesioną głową'') który nie może uwolnić się od myśli o śmierci, przemijaniu, nicości. Nadawca wypowiedzi jest wykreowany na człoweika osamotnionego, stroniącego od ludzi, obojętnego(''Dla obcych ludzi mam twarz jednakową'') , znudzonego życiem i jego radościami. Jego podróż morska jest metaforą całego życia. Znajduje się pustce, ''sto mil od brzegu, sto mil przed brzegiem''. Nie należy jednak odczytywać tego dosłownie, jest to pustka jego sytuacji życiowej, braku punktu oparcia.
Pozdrawiam