August 2018 1 22 Report
Noca słyszę, jak coraz bliżej
drżac i grajac krag się zaciska.
A mnie przecież zdrój rzezbił chyży,
wyhustała mnie chmur kołyska.

A mnie przecież wody szerokie
na dzwigarach swych niosły ptaki
bzu dzikiego; bujne obłoki
były dla mnie jak usmiech matki.

Krag powolny dzień czy noc kraży,
ostrzem swiszczac tnie już przy ustach,
a mnie przecież tak jak innym
ziemia rosła tęga - nie pusta.

I mnie przecież jak dymu laska
wytryskała gołębia młodosć;
teraz na dnie smierci wyrastam
ja - syn dziki mego narodu.

Krag jak nożem z wolna rozcina,
przetnie swiatło, zanim dzień minie,
a ja przespię czas wielkiej rzezby
z głowa ciężka na karabinie.

Obskoczony przez zdarzeń zamęt,
kręgiem ostrym rozdarty na pół,
głowę rzucę pod wiatr jak granat,
piersi zgniecie czas czarna łapa;

bo to była życia niesmiałosć,
a odwaga - gdy smiercia niosło.
Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupia miłoscia.

Wyjasnij na czym polega dwoistosc uczuc podmiotu lirycznego. (Na podstawie 2 ostatnich zwrotek )Dlaczego okresla miłosc do ojczyzny jako głupią? Do jakiego typu liryki ze wzgledu na sposob ujawniania sie osoby mowiacej, nalezy przez ciebie poznany utwor?











More Questions From This User See All

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.