- ludzie niechętnie mówią o bezdomnych wierząc w stereotyp : bezdomny - alkoholik, ćpun itp. Nie biorą pod uwagę trudnej drogi życiowej
- ludzie zamiast pomóc, traktują takich ludzi jak podludzi
- ludzie jak chcą pomóc to się boją, bo "nie wiadomo co mu do głowy strzeli"
- większość społeczeństwa chce nie widzieć problemu bezdomności, bo to odbiega od przyjętych norm (dla mnie to taki człowiek jak ja, tylko po prostu nie udało mu się w życiu, ale należy mu się pomoc, należy mu się kawałek chleba i kawałek ciepłego kąta)
- ludzie nie chcą o tym mówić, bo to ich krępuje, bo są brudni, zaniedbani (traktują ich niektórzy jak niedorozwiniętych, a w rzeczywistości mogą to być inteligentni ludzie którzy po prostu popełnili błąd)
- ludzie niechętnie mówią o bezdomnych wierząc w stereotyp : bezdomny - alkoholik, ćpun itp. Nie biorą pod uwagę trudnej drogi życiowej
- ludzie zamiast pomóc, traktują takich ludzi jak podludzi
- ludzie jak chcą pomóc to się boją, bo "nie wiadomo co mu do głowy strzeli"
- większość społeczeństwa chce nie widzieć problemu bezdomności, bo to odbiega od przyjętych norm (dla mnie to taki człowiek jak ja, tylko po prostu nie udało mu się w życiu, ale należy mu się pomoc, należy mu się kawałek chleba i kawałek ciepłego kąta)
- ludzie nie chcą o tym mówić, bo to ich krępuje, bo są brudni, zaniedbani (traktują ich niektórzy jak niedorozwiniętych, a w rzeczywistości mogą to być inteligentni ludzie którzy po prostu popełnili błąd)
mam nadzieje ze pomoglam ;)