Poprzez prowadzenie wojny i zdobywanie nowe tereny przybywała liczba niewolników w państwie rzymskim. Stali się oni podstawą rzymskiej gospodarki. Zatrudniano ich w rolnictwie, majątkach ziemskich i kamieniołomach. Można było ich spotkać w mieście, gdzie pracowali w rzemiośle, jako służba domowa, kucharze. Niektórzy pełnili funkcję pedagogów, nianiek, medyków. Los niewolników zależał od wykonywanej pracy. Najgorzej mieli Ci którzy pracowali w kamieniołomach i na roli. Dobrze zbudowani i silni byli szkoleni na gladiatorów i wojowników. Niewolnicy byli widoczni w każdej dziedzinie gospodarki. Dzięki nim Rzym stał się potęgą. Właściciele byli panami życia i śmierci. Mogli karać, nagradzać, a nawet zabijać niewolników. Niewolnicy nie znający wolności godzili się na takie traktowanie. Wielu z nich jednak gotowych było wystąpić przeciwko swoim panom. Do pierwszych buntów dochodziło w szkołach gladiatorów. Na czele stanął Spartakus, do którego przyłączyli się inni. Domagali się wolności i lepszego traktowania. Dochodziło do buntów coraz częściej. Zagrażało to państwu rzymskiemu, ponieważ niewolnicy zaczęli odnosić zwycięstwa w walkach. Liczba niewolników zaczęła maleć co zagrażało gospodarce. Dopiero po dwóch latach stłumiono powstania niewolników, a Spartakus i większość niewolników zginęła. Od tej pory rzymianie zaczęli lepiej traktować niewolników, bo bali się ponownych buntów.
Poprzez prowadzenie wojny i zdobywanie nowe tereny przybywała liczba niewolników w państwie rzymskim. Stali się oni podstawą rzymskiej gospodarki. Zatrudniano ich w rolnictwie, majątkach ziemskich i kamieniołomach. Można było ich spotkać w mieście, gdzie pracowali w rzemiośle, jako służba domowa, kucharze. Niektórzy pełnili funkcję pedagogów, nianiek, medyków. Los niewolników zależał od wykonywanej pracy. Najgorzej mieli Ci którzy pracowali w kamieniołomach i na roli. Dobrze zbudowani i silni byli szkoleni na gladiatorów i wojowników. Niewolnicy byli widoczni w każdej dziedzinie gospodarki. Dzięki nim Rzym stał się potęgą. Właściciele byli panami życia i śmierci. Mogli karać, nagradzać, a nawet zabijać niewolników. Niewolnicy nie znający wolności godzili się na takie traktowanie. Wielu z nich jednak gotowych było wystąpić przeciwko swoim panom. Do pierwszych buntów dochodziło w szkołach gladiatorów. Na czele stanął Spartakus, do którego przyłączyli się inni. Domagali się wolności i lepszego traktowania. Dochodziło do buntów coraz częściej. Zagrażało to państwu rzymskiemu, ponieważ niewolnicy zaczęli odnosić zwycięstwa w walkach. Liczba niewolników zaczęła maleć co zagrażało gospodarce. Dopiero po dwóch latach stłumiono powstania niewolników, a Spartakus i większość niewolników zginęła. Od tej pory rzymianie zaczęli lepiej traktować niewolników, bo bali się ponownych buntów.