Piętnastego maja poszłam na plażę do mojej koleżanki Krysi. Po drodzę zauważyłam budkę z lodami i pomyślałam, że może kupię nam dwa czekoladowe lody. Gdy powiedziałam:
-Poproszę dwa czekoladowe lody po pięć złotych
Ten pan rzekł coś po angielsku, a konkretnie:
-I do not speakRussian
Dyskutowaliśmy tak do wieczora. Wtedy zdałam sobię sprawę, że czeka na mnie Krysia. Niegrzecznie przerwałam Anglikowi i pobiegłam w stronę plaży. Gdy tam dobiegłam koleżanki już nie było. Poszłam popatrzeć na morze z lepszego widoku. Oparłam się o barierkę i zaczęłam płakać. Wtedy podszedł do mnie jakiś chłopak. Przedstawił się jako Tomek. Tak zaczęła się nasza rozmowa i okazało się, że mamy ze sobą dużo wspólnego. To była miłość od pierwszego wejrzenia...
Piętnastego maja poszłam na plażę do mojej koleżanki Krysi. Po drodzę zauważyłam budkę z lodami i pomyślałam, że może kupię nam dwa czekoladowe lody. Gdy powiedziałam:
-Poproszę dwa czekoladowe lody po pięć złotych
Ten pan rzekł coś po angielsku, a konkretnie:
-I do not speakRussian
Dyskutowaliśmy tak do wieczora. Wtedy zdałam sobię sprawę, że czeka na mnie Krysia. Niegrzecznie przerwałam Anglikowi i pobiegłam w stronę plaży. Gdy tam dobiegłam koleżanki już nie było. Poszłam popatrzeć na morze z lepszego widoku. Oparłam się o barierkę i zaczęłam płakać. Wtedy podszedł do mnie jakiś chłopak. Przedstawił się jako Tomek. Tak zaczęła się nasza rozmowa i okazało się, że mamy ze sobą dużo wspólnego. To była miłość od pierwszego wejrzenia...