nie kopiować z innych stron
opisz którąś ze śmiesznych przygód ani shirley masz do wyboru:::
1rozbicie tabliczki do pisania na głowie gilberta blythe
2dodanie kropli waleriowych(przeciwbólowych) do ciasta
3nieumyślne upicie diany barry winem porzeczkowym
4zielony kolor włosów
5skok do lóżka pani józefinie barry
6odgrywanie elenie na dziórawej łódce
7zaginięcie ametysowej broszki
bardzo pilne
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Dziś wieczorem, Maryla wróciła do domu w którym było bardzo ciemno, więc wzięła świece, zapaliła ją i poszła na górę do pokoju Ani. Gdy weszła usłyszała płacz. Zerknęła na łóżko i zobaczyła leżącą Anię, a wtedy powiedziała przerażona:
-Na Boga ! Dlaczego jest tu tak ciemno ?! Aniu, dlaczego tak płaczesz ?
- Dlatego !
Krzyknęła rozpaczliwie Ania i pokazała na włosy. Maryla nie widząc nic w ciemności, przystawiła do nich lekko świecę i przerażona ujrzała zielone włosy Ani.
-Aniu ! Coś ty zrobiła z włosami !? Dlaczego one są zielone ?!
-Bo je pofarbowałam.
Wykrzesała już spokojniej Ania, płacząc Marli na ramieniu.
-Jak to pofarbowałaś ? Co za pomysł Ci strzelił do tej twojej pomysłowej głowy ? A skąd miałaś zieloną farbę ?
-Kupiłam ją. Od domokrążcy. Myślałam, że jest brązowa. Wreszcie chciałam mieć piękne kasztanowe włosy.
-Aniu Shirley od tych ludzi nie kupuje się niczego. Oni chcą tylko zarobić na sprzedawaniu niepotrzebnych rzeczy.
-Nie wiedziałam o tym po prostu chciałam mieć ładne włosy i nie chciałam, żeby nazywali mnie już marchewką !
Ania wpadła w jeszcze większy krzyk i płacz, rzuciła się na łóżko i znów zaczęła mocno płakać. Zatroskana Maryla podniosła Anie i przytulając ją powiedziała:
-Aniu dziecko nie martw się, poradzimy coś na to.
-Ale co?...
Maryla wstała i gdzieś poszła. Ania zaciekawiona po co Maryla poszła czekała na jej powrót. Nagle Ania ujrzała Marylę niosącą nożyczki.
-No Aniu ponieważ pofarbowałaś sobie włosy na zielono to trzeba będzie je teraz obciąć.
-Co?! Marylo nie proszę...
-Aniu nie ma mowy, żebyś pokazała się w takich włosach komukolwiek. Wiesz jaki wtedy byłby wstyd ?
-No dobrze.. Ale zrób to szybko.
Po zezwoleniu Ani, Maryla zabrała się do roboty.
-To Cię nauczy, żeby więcej nie popełniać takich błędów.
Powiedziała Maryla przycinając resztę włosów Ani.
No to tyle jak coś to trochę popraw jakby coś było źle :)