Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj - Powyższe słowa mają za zadanie przekonać nas, byśmy starali się zapanować nad złem życia codziennego. Nie chodzi jednak o to, aby powstrzymywać się przed uleganiem mu i aby panować nad swymi złymi pragnieniami, pożądaniami. Święty Paweł z Tarsu radzi nam dużo prostszy oraz znacznie bardziej skuteczny sposób, mianowicie zwalczanie zła dobrymi uczynkami. Nie muszą to być wcale bardzo poważne czyny, zdaniem Apostoła Narodów wystarczy choćby drobna pomoc komuś i to jest już dobry uczynek, który posiada zdolność eliminacji wszelkiego zła na Świecie. Kiedy człowiek ulega złu dość często, w końcu przestaje je zauważać. Myśli, że jest ono elementem jego życia, nieodłącznym towarzyszem w prawie każdej sytuacji. Coraz częściej je popełnia, toteż nie jest w stanie go zwalczyć. Gdy taka osoba wreszcie postara się czynić dobro, również przyjmuje je jako normę i uważa za bardzo ważne w swoim życiu. Taki człowiek zauważa dostrzegać głębszy sens swojego istnienia, gdyż widzi wtedy, że jest komuś potrzebny. Wiele osób, które zostaną skrzywdzone przez kogoś, próbuje się zemścić na tym kimś. Nie powinny tego robić, ponieważ jest to tylko przejaw zła. Wnosi zaledwie chwilową ulgę, która szybko minie. Nie da się przecież cofnąć czasu, by nigdy nie stało się to przykre wydarzenie. Takie osoby powinny przebaczyć prześladowcy. Żaden inny uczynek nie pomoże tak jak ten, gdyż dobro zawsze zwycięża zło, wcześniej czy później. Zawsze też to dobro przynosi człowiekowi korzyść, nigdy zło. W czynieniu dobra bardzo pomocna jest wiara. Wiara w Boga i Chrystusa, który na progu śmierci przebaczył swym prześladowcom. Wiara, która pomaga zrozumieć zło i uczy jak z nim walczyć. Wiara, że z pomocą Bożą możliwe jest ostateczne przezwyciężenie go z własnego życia. Wiara, że coraz więcej osób zacznie dostrzegać błędy swojego losu i postara się je wyeliminować poprzez czynienie dobra.
Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj - Powyższe słowa mają za zadanie przekonać nas, byśmy starali się zapanować nad złem życia codziennego. Nie chodzi jednak o to, aby powstrzymywać się przed uleganiem mu i aby panować nad swymi złymi pragnieniami, pożądaniami. Święty Paweł z Tarsu radzi nam dużo prostszy oraz znacznie bardziej skuteczny sposób, mianowicie zwalczanie zła dobrymi uczynkami. Nie muszą to być wcale bardzo poważne czyny, zdaniem Apostoła Narodów wystarczy choćby drobna pomoc komuś i to jest już dobry uczynek, który posiada zdolność eliminacji wszelkiego zła na Świecie.
Kiedy człowiek ulega złu dość często, w końcu przestaje je zauważać. Myśli, że jest ono elementem jego życia, nieodłącznym towarzyszem w prawie każdej sytuacji. Coraz częściej je popełnia, toteż nie jest w stanie go zwalczyć. Gdy taka osoba wreszcie postara się czynić dobro, również przyjmuje je jako normę i uważa za bardzo ważne w swoim życiu. Taki człowiek zauważa dostrzegać głębszy sens swojego istnienia, gdyż widzi wtedy, że jest komuś potrzebny.
Wiele osób, które zostaną skrzywdzone przez kogoś, próbuje się zemścić na tym kimś. Nie powinny tego robić, ponieważ jest to tylko przejaw zła. Wnosi zaledwie chwilową ulgę, która szybko minie. Nie da się przecież cofnąć czasu, by nigdy nie stało się to przykre wydarzenie. Takie osoby powinny przebaczyć prześladowcy. Żaden inny uczynek nie pomoże tak jak ten, gdyż dobro zawsze zwycięża zło, wcześniej czy później. Zawsze też to dobro przynosi człowiekowi korzyść, nigdy zło.
W czynieniu dobra bardzo pomocna jest wiara. Wiara w Boga i Chrystusa, który na progu śmierci przebaczył swym prześladowcom. Wiara, która pomaga zrozumieć zło i uczy jak z nim walczyć. Wiara, że z pomocą Bożą możliwe jest ostateczne przezwyciężenie go z własnego życia. Wiara, że coraz więcej osób zacznie dostrzegać błędy swojego losu i postara się je wyeliminować poprzez czynienie dobra.
Liiczę na Naj ;))))))))))))))))))