Nespodziewanie stałeś się właścicielem skrzydeł Dedala. Opowiedz przygodę (dawać coś porządnego :d), która wydarzyła się w czasie lotu. Twoja praca powinna zająć co najmniej 20 linijek (kartka A4 to troszkę dużo). Z góry dzięki i napiszcie na dzisiaj :d
Pewnego dnia szłam przez ulice mojego rodzinnego miasteczka. Znalam tu kazdą uliczkę i drzewo. Była popołudniowa siesta i całe osiedle zalane było słońcem,
Nagle zobaczyłam pewnego mężczyznę który szedł w moim kierunku. Gdy podszedł do mnie bliżej zobaczyłam, że ma w ręku jakiś dziwny przedmiot. Po chwil okazało się że są to skrzydła. Byłam bardzo zdumiona ale nim cokolwiek zdołałam powiedzieć poczułam, iż unosze sie nad ziemią. Na początku nie wiedziałam jak posługiwać się skrzydłami raz po raz wydawało mi się że lecę na ziemie. Jednak po krótkiej chwili zaczęłam panować nad skrzydłami. Leciałam nad olbrzymimi oceanami i potężnymi płatami zielonych równin. Nagle zobaczyłam jak w moim kierunku leci stado bocianów. Gdy odległość nieco się zmniejszyła zauważyłam że ostatni bocian coraz bardziej zwalnia. Po jakimś czasie okazalo się że bocian ma mocno uszkodzone skrzydło i nie może dalej lecieć. Pospiesznie wzięłąm bociana na ręce i poleciałam za jego grupą. Lecieliśmy przez długie tygodnie. Gdy doleciałam do celu bocian bardzo mi podziękował.
Po długich tygiodniach rozłąki przywitałam się z moimi rodzicami i opowiedziałam im swoja historię. Byli bardzo dumni że wykorzystałam swoje skrzydła we właściwy sposób.