Napisz list do nauczyciela/nauczycielki na temat podróży.
ja miałem podróż taką:
-dokąd podróżowałeś? właśnie odbyłem podróż w Tatry.
-jak odlely był cel? Od....... do Tatr jest ponad 290km!
-ile osób brało udział w podrózy?razem ze mną było jeszcze kilka osób (mama tata i koledzy z mojej klasy)
- jak długo trwała podróż? podróż trwała tydzień
-jaka była pogoda? podczas wyjazdu było słonecznie przez 5 dni.Przez kolejne padał deszcz.
-czy podczas podróży zdarzyło się coś niezaplanowanego? W trakcie wspinaczki górskiej do mokjej mamy podleciał jastrząb i strącił Jej z głowy czapkę. Ale było śmiechu.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Droga Pani Ulu!
W pierwszych słowach mojego listu chciałabym Cię serdecznie pozdrowić. Właśnie odbyłem podróż w Tatry. W tatrach byłem tydzień. Pojechałem tam z mamą , tatą i kilkoma kolegami z mojej klasy. Prawie przez cały nasz pobyt było slonecznie tylko przez 2 dni padal deszcz. Było tam fantastyczne , raz podczas wspinaczki górskiej do mojej mamy podleciał jastrząb i strącił jej czapkę z głowy, wrzyscy się śmiali. Parę razy jezdziłem też kolejką górską , jezdziłem na nartach ,raz nawet byłem pierwszy kiedy ścigałem się z moimi kolegami.to wrzystko jak narazie, po powrocie wrzystko opowiem .dozobaczenia
.................................................
(imię i nazwisko)
Droga Pani Kreft!
Właśnie odbyłem podróż w Tatry.Chciałbym Pani opowiedzieć co się tam działo. Było bardzo dużo miłych przygód , ale gdybym napisał o wszystkich to czytałaby Pani ten list przez tydzień i więcej , a w międzyczasie płakałaby Pani ze śmiechu
Tatry są bardzo daleko stąd co jest minusem , czyli od Stargardu do Tatr jest ponad 290km.!Bardzo długo jechaliśmy.Myślałem , że nigdy nie dojedziemy.Oczywiście nie jechałem tam sam wraz ze mną pojechał tata , mama i koledzy z mojej klasy. W czasie kiedy jechaliśmy było bardzo śmiesznie , szczególnie wtedy jak Tomek rozsypał czipsy.Byliśmy bardzo zawiedzieni , że pojechaliśmy tylko na tydzień. Mogliśmy wykupić pakiet roczny , nie musiałbym chodzić do szkoły. Przez pięć dni grzało słoneczko , czułem się jak na patelni , niestety przez ostatnie dwa dni padało i było pochmurnie. Najwięcej strachu nabawiła się moja mama kiedy w trakcie wspinaczki górskiej do mamy podleciał jastrząb i strącił z jej głowy czapkę. Wszyscy oprócz mamy płakaliśmy ze śmiechu.
To wszystko co chciałem Pani opisać. Szkoda , że Pani nie widziała tego na własne oczy! Było cudownie i mam nadzieję , że za rok znów tam pojedziemy. Jestem zadowolony jak nigdy!
Z poważaniem Michał.
*Liczę na najlepszą odp. bo nieźle sie wysiliłam.