Z połączeniem szeregowym rezystorów jest jak z wężem ogrodowym. Żeby do węża mogła wejść jakaś objętość wody, to najpierw z drugiej strony musi wyjść taka sama objętość. Nazywa się to ciągłąśią przepływu. W rezystorach połączonych szeregowo mamy do czynienia z czymś podobnym. W tym samych odstępach czasu przez wszystkie przekroje poprzeczne kabli i rezystorów przepływa ten sam ładunek. Znamy więc natężenie prądu:
Przez każdy rezystor płynie taki sam prąd. Aby ładunek mógł przepłynąć trzeba nad nim wykonać pracę (przez rezystor 1)- pracę wykonuje źródło:
Analogicznie przez rezystor 2 i 3. Możemy zapisać:
U- całkowity spadek napięcia na trzech rezystorach, W- praca potrzebna do "przepchania" ładunku Q przez 3 rezystory.
Z połączeniem szeregowym rezystorów jest jak z wężem ogrodowym. Żeby do węża mogła wejść jakaś objętość wody, to najpierw z drugiej strony musi wyjść taka sama objętość. Nazywa się to ciągłąśią przepływu. W rezystorach połączonych szeregowo mamy do czynienia z czymś podobnym. W tym samych odstępach czasu przez wszystkie przekroje poprzeczne kabli i rezystorów przepływa ten sam ładunek. Znamy więc natężenie prądu:
Przez każdy rezystor płynie taki sam prąd. Aby ładunek mógł przepłynąć trzeba nad nim wykonać pracę (przez rezystor 1)- pracę wykonuje źródło:
Analogicznie przez rezystor 2 i 3. Możemy zapisać:
U- całkowity spadek napięcia na trzech rezystorach, W- praca potrzebna do "przepchania" ładunku Q przez 3 rezystory.
Wiemy z prawa Ohma, że:
Podstawiamy: