Na dużej przerwie w mojej szkole rozhasana hałastra uczniów wymyśliła konkurs harcerski, polegający na sprawdzeniu, kto z uczniów jest najbardziej wysportowany. Na korytarzu zrobił się straszny hałas i wszyscy zapragnęli wziąć w nim udział. Najpierw śpiewać i tańczyć zaczęła Klaudia, która miała żółto-niebieski sweter. Jej kolega z klasy rzkł: Na pewno się dostanie, bo aż cała wrze. Później w środek wszedł Kuba i począ wywijać piruety i krzyczeć w niebo głosy. Ależ niesamowicie podskakiwał ku górze, pełen zwierzęcej energii. Niektórzy widzowie stwierdzili, iż ten "tańco-wygłup" był najlepszy. Okazało się, że wygrała Klaudia. Wszyscy nagle zaczęli klaskać, a utalentowana uczennica otrzymała żółty, niby złoty medal. Później wszyscy rozeszli się do niewielkich, ale cichych pomieszczeń.
"Duża i długa przewa"
Na dużej przerwie w mojej szkole rozhasana hałastra uczniów wymyśliła konkurs harcerski, polegający na sprawdzeniu, kto z uczniów jest najbardziej wysportowany. Na korytarzu zrobił się straszny hałas i wszyscy zapragnęli wziąć w nim udział. Najpierw śpiewać i tańczyć zaczęła Klaudia, która miała żółto-niebieski sweter. Jej kolega z klasy rzkł: Na pewno się dostanie, bo aż cała wrze. Później w środek wszedł Kuba i począ wywijać piruety i krzyczeć w niebo głosy. Ależ niesamowicie podskakiwał ku górze, pełen zwierzęcej energii. Niektórzy widzowie stwierdzili, iż ten "tańco-wygłup" był najlepszy. Okazało się, że wygrała Klaudia. Wszyscy nagle zaczęli klaskać, a utalentowana uczennica otrzymała żółty, niby złoty medal. Później wszyscy rozeszli się do niewielkich, ale cichych pomieszczeń.