Na ulicy Słonecznej w Radomiu ,pewien chłopiec imieniem Bartek wyszedł na spacer ze swoim psem Azorem.
Nagle jego pies pobiegł jak szalony do lasu.Bartek bez zastanawiania pobiegł w pogoni za pupilem.Gdy wbiegł do lasu ,zauważył w oddali swojego Azora.Obok zwierzęcia stał kolega Bartka,Mikołaj oraz Karol,Staś i Mirek.Za chłopcami paliło się ognisko które rozpalił Staś.
-Bawimy się w indianin!-przezwał niezręczną ciszę Mikołaj.
-Czy ja też mogę się bawić?-zaproponował Bartek
-Oczywiście!-odpowiedzieli chórem chłopcy-pod warunkiem że Azor też się bawi.
-Zgoda-odpowiedział z uśmiechem Bartek
Chłopcy bawili się do wieczora, a w drodzie powrotnej poszli do sklepu na lody.
Ten dzień Bartek,z pewnością zapamięta do końca życia.
Odtwórcze (DO OPOWIEŚCI ARTUR I MINIMKI)
znajdziesz sobie w necie dobra? liczę na naj!!! acha zrób sobie korektę bo nie wiem czy dobrze............................................ *_________________*
Twórcze:
Na ulicy Słonecznej w Radomiu ,pewien chłopiec imieniem Bartek wyszedł na spacer ze swoim psem Azorem.
Nagle jego pies pobiegł jak szalony do lasu.Bartek bez zastanawiania pobiegł w pogoni za pupilem.Gdy wbiegł do lasu ,zauważył w oddali swojego Azora.Obok zwierzęcia stał kolega Bartka,Mikołaj oraz Karol,Staś i Mirek.Za chłopcami paliło się ognisko które rozpalił Staś.
-Bawimy się w indianin!-przezwał niezręczną ciszę Mikołaj.
-Czy ja też mogę się bawić?-zaproponował Bartek
-Oczywiście!-odpowiedzieli chórem chłopcy-pod warunkiem że Azor też się bawi.
-Zgoda-odpowiedział z uśmiechem Bartek
Chłopcy bawili się do wieczora, a w drodzie powrotnej poszli do sklepu na lody.
Ten dzień Bartek,z pewnością zapamięta do końca życia.
Odtwórcze (DO OPOWIEŚCI ARTUR I MINIMKI)
znajdziesz sobie w necie dobra? liczę na naj!!! acha zrób sobie korektę bo nie wiem czy dobrze............................................ *_________________*